Chevalier Chevalier
63
BLOG

Mydło zaczynem wojny domowej

Chevalier Chevalier Polityka Obserwuj notkę 11

Zainspirowany twórczością konserwatywno-liberalnego blogera Rybitzky'ego, wspomaganego przez redaktora konserwatywno-liberalnego tygodnika "Newsweek" Jana Osieckiego, poczyniłem pewne badania historyczne, weryfikujące ustalone i przyjęte jako komunały sądy.

Z moich badań wyszło, że w roku 1640 Długi Parlament postawił się Karolowi I, gdyż monarcha był - na tle innych Bożych pomazańców - raczej niebogaty, i za małe dawał gratyfikacje, a za to urzędy i monopole chciał sprzedawać po wyśróbowanych cenach. To i gentry zdenerwowowała się nieco. O wybuchu wojny domowej przesądziły wysokie ceny mydła, dyktowane przez dzierżawcę królewskiego monopolu.

Moje badania pokazały też, że mieszkańcom brytyjskich kolonii w Ameryce chodziło zasadniczo tylko o to, że cło na herbatę było zbyt wysokie, a już zdążyli ten napój polubić. Przekopałem się też przez "kajety skarg" z Francji z 1788/89 - wynika z nich niezbicie, że głównym zapalnym punktem, który pchnął szlachtę i kler do oporu wobec króla*, a ludność do starć z wojskiem w roku 1788, a w roku następnym do przejmowania władzy w miastach i napaści na dwory na wsi, było zwiększenia akcyzy na perfumy i podatku od kabrioletów.

Zbyteczne chyba dodawać, że Węgrów w 1848/49 i 1956 interesowały głównie ceny gulaszu i tokaja.

 

* Może to niepotrzebna informacja, na tym portalu jesteśmy przecież wśród intelektualnej elity, ale dla porządku dodam, że francuska rewolucja zaczęła się w roku 1787 od buntu szlachty i kleru.

Chevalier
O mnie Chevalier

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Polityka