Jest taki obraz angielskiego malarza Williama Hunta. Przedstawia Jezusa z lampą, kołaczącego do zamkniętych drzwi. Te drzwi mają kołatkę, ale nie mają klamki. Żeby można było wejść, musi je otworzyć ten, kto jest w środku. Kiedyś, dawno temu widziałem ten obraz a właściwie jego kopię. W jakich to było okolicznościach już nie pamiętam, czas zrobił swoje. Sam obraz pozostał jednak w pamięci. Jest bardzo wymowny. Nosi nazwę ‘Światłość świata’
Natomiast książkę kupiłem dwa lata temu, zaraz po jej ukazaniu się. Ale z czytaniem było gorzej. W domu nie zawsze jest czas. Trzy miesiące temu, jadąc na statek wziąłem tę książkę ze sobą. Skończyłem czytać kilka dni temu. Wywiad-rzeka z papieżem Benedyktem XVI. Niemiecki dziennikarz Peter Seewald, który przeprowadził ten wywiad dał jej tytuł ‘Światłość świata’.
Wczoraj papież Benedykt XVI ogłosił decyzję o rezygnacji. I od wczoraj nie ma końca spekulacjom. Jedni uważają, że rezygnując chce zachować wpływ na wybór nowego papieża. Inni odwrotnie, uważają że się usuwa, bo przyszedł czas na ‘postęp’ w kościele. Wszystkich jednak nurtuje to zasadnicze pytanie, dlaczego? Aluzje do przepowiedni Malachiasza potęgują napięcie.
Przypomnijmy, więc, co powiedział papież ogłaszając swoją decyzję o rezygnacji: ‘aby … głosić Ewangelię w dzisiejszym świecie, podlegającym szybkim przemianom i wzburzanym przez kwestie o wielkim znaczeniu dla życia wiary, niezbędna jest siła zarówno ciała, jak i ducha’
Co to znaczy głosić Ewangelię? Ano uderzać kołatką w nadziei, że drzwi się otworzą. I popatrzmy na obraz angielskiego malarza. Drzwi zamknięte na głucho. Jezus żył na ziemi dwa tysiące lat temu a przecież dzisiaj papież to Vicarius Christi, Zastępca Chrystusa. I tą kołatką musi on też bardzo mocno uderzać, aby była słyszana z drugiej strony. O wiele mocniej niż wtedy, gdy W. Hunt malował swój obraz. I o wiele mocniej, niż jeszcze kilka lat temu. A sił z racji wieku coraz mniej.
Toteż nie doszukujmy się drugiego dna decyzji papieża Benedykta XVI. I przyjmijmy w dobrej wierze to, co powiedział o powodach swojej decyzji.
Konserwatysta zatwardziały :) W czasach pędzących zmian - zarówno na lepsze jak i na gorsze - tylko konserwatysta potrafi odróżnić jedne od drugich, wybrać te lepsze i być naprawdę nowoczesnym!
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości