Zbierałem sie dzisiaj by napisac coś na temat trudnej sytuacji, w jakiej jest PO w związku z terminem drugiej tury wyborów. Otóz zbierałem się, ale w miedzyczasie pojawił sie na Salonie nasz nowy kolega- współbloger P...kot, wq.. mnie i zbił z pantałyku. Poczułem sie bardzo kiepsko, szczerze mówiąc, poczułem sie, jak opluty.. Zastanawiałem się, jak wyrazic to, co czuję, by nie urazić niczyich delikatnych uszu, w związku z tym wywaliłem pierwsza wersję z wyzwiskami po polsku, potem drugą z wyzwiskami po angielsku, wreszcie zostało http://seawolf.salon24.pl/181934,perrrkele-satama, jako chyba najbezpieczniejsza. I tak wyleciało w niebyt. Ale co sobie ulżyłem, to moje. No ale dosyc na ten temat, najwyraźniej nikt poza mna nie odczuwa dyskomfortu w zwiazku z sytuacją, w jakiej się znależliśmy bez swego udziału i woli. Ha, to brzmi, jak znajoma formułka, współpracował, ale bez swojej wiedzy i zgody ;-).
No, dobrze, ale o czym ja tu... Otóż martwimy sie niepotrzebnie. Jest juz pomysł, jak zażegnac niebezpieczeństwo niskiej frekwencji. Jest już Wunderwaffe PO na drugą turę- zamiast zaświadczeń wydawanych w Urzedach ( aha, muszę pobrać!) będą kwitki rozdawane w komisjach, by każdy mógł sobie głosowac gdzie chce i ile razy chce ( bo niby jak to sprawdzić?) oraz budki wyborcze wyczarterowane ze znanej firmy Toi Toi rozstawiane w miejscowościach wypoczynkowych, na plażach i przy basenach.
Projekt z pewnością przemknie przez Sejm z pierwszą prędkościa kosmiczną, o podpisie PO Prezydenta juz nawet nie wspominając, no chyba, ze potwierdzą się badania wykazujące, ze w grupie młodych wyborców, bedącej targetem tych zmian poparcie dla Jarosława Kaczyńskiego gwałtownie rośnie. Wówczas z drugą prędkościa kosmiczna przez sejm ( o podpisie PO Prezydenta.. itp) przemknie następna ustawa likwidująca obwody wyborcze za granicą ( a juz w Chicago , to w ogóle na zawsze), oraz uzależniająca wydanie zaswiadczenia od okazania pisemnej i poświadczonej notarialnie zgody obojga rodziców.
Jak zwykle, na miejscu z teleobiektywem był obecny niezawodny pesceniusz!


Poniżej- Kocurki stanowczo zażądały, by je na razie zostawić. To zostawiam.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka