Mailem pisac o Lisie i wrogim przejeciu Wprostu, ale poruszyl mnie tekst Toyaha, jak zawsze , zreszta. Macie nade mna ta przewage, ze ogladacie program Wojewodzkiego. To znaczy, moze to i ja mam przewage, bo facet jest przypadkiem zupelnie wyjatkowym. Kuriozum, po prostu. Jak jestem w kraju, tez nie ogladam.
Zdumienie bierze, jak bardzo sa przewidywalni ci ludzie- ja to wszystko opisalem juz w kwietniu- prosze bardzo zajrzec- http://seawolf.salon24.pl/178149,szosta-osoba . Wszystko to, co mowi i sugeruje dzis Klich, kubek, w kubek. Jest i Prezydent krzyczacy "laduj, dziadu!" , jest i Pani Prezydentowa bijaca torebka pilotow, jest Jaroslaw dzwoniacy z rozkazami... Aha, nie pisalem o Blasiku, w koncu nie nawet ja moge sie czasem mylic!
Jak to dobrze, ze nie musimy sie juz zastanawiac, dlaczego piloci do ostatnich sekund mysleli, ze leca prawidlowo i na prawidlowej wysokosci. Dzieki zjednoczonym silom , jak zawsze przodujacym w wyszkoleniu bojowym i politycznym wspartym przez Madame Anodine wszystko juz wiemy. nawet nie trzeba bylo wykrecac rak pilotom- potega Ciemnej Strony Mocy Kaczynskich i sila Pierscienia Prezesa Jaroslawa wystarczyla, by pokrecic komputerowi pozycje i wysokosci.
Pisalem wczoraj, ze Jaroslawa mozna ugodzic tylko w jeden sposob- uderzajac w Brata i Matke. Ataki i obelgi skerowane w niego nie robily juz wrazenia, uodpornil sie. Dlatego , skoro Brat juz nie zyje i nie bardzo jest czym zaszantazowac, uderza sie w pamiec i legende. Pamietam doskonale, ze zupelnie otwartym tekstem podawal to Kuczynski w Wyborczej w kwietniu. "Wyluzuj, Jarek, odpusc sobie, pokochaj III RP, a my w zamian uszanujemy pamiec o Prezydencie". Jarek nie odpuscil, nie wyluzowal, no to - jedziemy z koksem!
Madame Anodina, Monsieur Klich- Allez!
Troche spalili temat, bo takie rzeczy "przecieka sie" na dwa dni przed cisza wyborcza. No, ale moze na czerwiec szykuja cos mocniejszego, jakis mord rytualny, obrzedy satanistyczne w Palacu, kto wie?
NIezwyklym zbiegiem okolicznosci kluczowy moment w kokpicie uchwycil jak zawsze niezawodny pesceniusz!

Wersja 100000001 (na druga ture) w opracowaniu:

Poniżej- Kocurki stanowczo zażądały, by je na razie zostawić. To zostawiam.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka