Z głebokim smutkiem czytam wiadomość PAP o tragicznych zajściach w gmachu prokuratury w Warszawie. Dwoje prokuratorów uległo śmiertelnemu zadławieniu kawą tryskającą przez nozdrza w wyniku ataku śmiechu. Powodem tragicznego wypadku był pozew złożony przez pewna blogerkę z Krakowa , donoszącą, że niżej podpisany wypowiedział myślozbrodnię, mianowicie napisał "damy radę" , oraz na "pohybel Bronkowi", co wypełnia znamiona przestępstwa, co prawda nie w Polsce, ale w Korei Północnej- jak najbardziej.
Mimo takich strat, Prokuratura przyjeła zawiadomienie i podjęła odpowiednie kroki. Właśnie otrzymałem z ABW rutynowy telefon ostrzegawczy, że za pół godziny mnie zwiną. Szybko zmyłem mopem podłogę, spakowałem plecaczek i znikam- przechodzę do konspiry. Będę pisał z Saloniku Konspiracyjnego, stworzonego dzięki uprzejmości Administracji.
Gdyby mnie jednak namierzyli, będę pisał felietony z adresu Spodceli.pl. alfabetem Morse'a , stukajac w rury. Administracja opracowuje interfejs w wersji basic, przetwarzający Morse na text w formacie Word, w opracowaniu jest opcjonalna wersja lux z spellcheckiem i translatorem.
Poniżej- Kocurki stanowczo zażądały, by je na razie zostawić. To zostawiam.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka