kapitan Raginis
kapitan Raginis
seawolf seawolf
4102
BLOG

Pogrzeb Raginisa

seawolf seawolf Polityka Obserwuj notkę 56

Przeczytałem wiadomość, która ścisnęła mi serce…

Pamiętacie klip Sabatonu „40 to 1”? Dzięki temu klipowi wielu ludzi dowiedziało się o istnieniu takiego kawałka polskiej ziemi, jak Wizna. Kawałka ziemi, o który we Wrześniu stoczono zaciekłą walkę, garstka polskich obrońców w niedokończonych schronach powstrzymywała napór wojsk Guderiana prących na Warszawę od strony Prus Wschodnich. Dowodził nimi kapitan Raginis, który przysiągł, niczym kiedyś Wołodyjowski z Ketlingiem, że raczej się zabije, niż podda. Dzisiaj może to wywoływać szyderstwo, ale kiedyś takich właśnie mieliśmy oficerów. I mieliśmy Rzeczpospolitą, która była domem dla wielu narodowości, która była tak atrakcyjna, że Niemcy, Szkoci, Rusini, Francuzi, Żydzi, Ormianie, Litwini, Tatarzy,  byli gotowi walczyć wiernie pod jej sztandarami i dla niej umierać. Przecież Raginis to litewskie nazwisko- połowa naszych największych bohaterów narodowych ma „obce pochodzenie” .

I okazuje się, że ten bohater leży pochowany w jakimś rowie przy drodze, zakopany tam przez Rosjan! Najpierw Niemcy zakazali zabierać jego zwłoki bunkra, w którym się wysadził, potem spalili jego zwłoki i pochowali obok, a potem, gdy po dwóch tygodniach teren przejęli, na podstawie paktu Ribbentrop- Mołotow Sowieci, zbezcześcili zwłoki, wykopując je i zakopując w jakimś rowie.

Stowarzyszenie „Wizna 39” skierowało już wniosek doRady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwao ekshumację szczątków bohatera i godny pogrzeb. Oby tak się stało jak najszybciej!

Przypomina mi się książka Suworowa o Żukowie i jego taktyce, o całkowitym lekceważeniu życia własnych żołnierzy. Ten Żukow zabił wielokrotnie więcej swoich ludzi, niż Niemców, zważywszy na stosunek strat, obliczony po wojnie. Nie mówiąc już o tym, ze po wojnie przegonił cała dywizję po atomowym pogorzelisku kwadrans po eksplozji, żeby się przekonać, jak długo sołdaty będą mogli atakować, nim padną i czy dotrą do Atlantyku, zanim zdechną, w dużym skrócie. Dostał za to kolejny, bodaj czwarty tytuł Bohatera Sowieckiego Sojuza. Czy coś w tym stylu, nieważne. Otóż, pisze Suworow o tym, że nigdy nie obliczono strat sowieckich, także z tego powodu, ze wielu z tych sołdatów nie pochowano w jakichkolwiek grobach i nie zapisano lokalizacji grobów. Front poszedł dalej, oni zostali. Ich kości nadal walają się po miejscach wielkich bitew, tysiącami, setkami tysięcy. W sumie, ci, co zginęli na polskiej ziemi , przynajmniej mieli normalny pochówek, ba, nawet im palimy świeczki, co czyni ich los wyjątkowym. Różnimy się od Rosji wieloma rzeczami, a między innymi szacunkiem dla zmarłych, traktowanych indywidualnie, a nie , jako statystyka.

Tym bardziej wstrząsa ta wiadomość , że tyle lat musiał czekać nasz bohater, kapitan Raginis , na swój godny pochówek. 

Pamiętam, jak Sabaton zagrał koncert w Wiźnie, na miejscu bitwy, o której śpiewają w 40 to 1.

http://www.youtube.com/watch?v=BhwhXQbWlrA&feature=player_embedded

 

Była dyskusja, czy powinni dostać medal za propagowanie naszej historii. Właśnie w Wiźnie dostali medal od ministra Stasiaka..... Problem był taki, że śpiewali także o U-bootach, Panzerdivision itp.., no więc jakże, nazistów opiewają.  No, owszem, bo właśnie o tym śpiewają, o bohaterstwie zwykłego żołnierza, o śmierci dla ideałów, także o śmierci bezsensownej, tak, jak w Gallipolli- there is no enemy, there is no victory, only boys who died in the sand.... Miejsce tej strasznej bitwy robi ogromne wrażenie, zwłaszcza w nocy, pięknie oświetlone… setki tysiecy ludzi zgineło bez sensu, wielka klęska Churchilla. Statki podpływają bliżej, by sobie pasażerowie mogli zrobić zdjęcia…

Chłopaków z U-bootów też mi żal, bo, życie mieli przerąbane i krótkie, jeśli mnie pamięć nie myli prawie wszyscy po prostu zginęli. No, nie wszyscy, jakieś 80%. Zwiedziłem w Bremerhaven zachowanego U-boota, ogladałem te koje powciskane między rury i wyrzutnie torped, salon kapitana 2 na 2 metry- (mam większą toaletę na swoich statkach). Przerąbane…

Medal należał się jak najbardziej, bo co im kazało śpiewać o bohaterskich Polakach w świecie, gdzie nikt nie wie o tym , gdzie jest nie tylko jakaś Wizna, ale w ogóle Polska- to jakoś tam, gdzie były te polish concentration camps, czy obok. Pamiętam, jak sie przekomarzałem z moim kumplem Norwegiem, generalnie kłóciliśmy sie nałogowo 24/7 z przerwa na sen i posiłek, bo ja byłem za Bushem, a on za Kerrym, a akurat były wybory w USA. Mieliśmy podobny temperament, który każe zawsze mieć ostatnie słowo i raczej paść trupem, niż pozostawić zaczepkę bez odpowiedzi.  Kiedyś mało nie walnęliśmy w falochron w Portland, w stanie Maine, hi,hi! Po tym ustaliliśmy , że jednak zawieszamy dyskusje na czas manewrów portowych, bo nas z roboty wywalą. No, ale zbaczam z tematu. Otóż przekomarzamy się , a on mi mówi- no, a w ogóle , to słyszał kto kiedy o jakimś polskim bohaterze???? Tu mnie zatkało, bo on tak rzeczywiście myślał! Nikt mu w szkole nie powiedział. Powiedzieli o bohaterach norweskich, o co trudno mieć pretensje. Niedawno pewien Francuz mówił mi, że według francuskiego historyka Polska była pierwszym sojusznikiem Niemiec, oczywiście, nie oficjalnie, tylko pod stołem, dlatego obozy były w Polsce, nawet w Wikipedii można przeczytać.

Jeśli w Polsce 30% młodych ludzi nie wiedziało , kto właściwie strzelał w Katyniu, jeśli młodzi ludzie mówią, że też dzięki Sabatonowi dowiedzieli się o tej bitwie pod Wizną, bo program historii jest koszmarnie poszatkowany i w kolejnych klasach zaczynają od początku i nie ma czasu, by dojść do II wojny (!!!), to tym większe zaskoczenie przy młodych Szwedach- metalowcach, którzy generalnie, jako gatunek nie słyną z przeintelektualizowania.

Joakim Broden, pod dziwna fryzura ma bardzo sensownie poukładane. To wielki ambasador naszej historii w świecie, w którym nikogo to nie obchodzi, a i u nas dalece nie wszystkich, skoro patriotyzm, to nacjonalizm, a nacjonalizm , to faszyzm. Doceńmy, że młody szwedzki chłopak nauczył sie po polsku : Warszawo walcz, czy Wizna, bo znam młodych ludzi polskich, którym te słowa są obce.

Na koniec wklejam klip Sabatonu o polskich lotnikach, dzięki, chłopaki! Takk!

http://www.youtube.com/watch?v=3qUEiYWkDt0&feature=related

 

http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/
http://niezalezna.pl/bloger/69/wpisy
http://seawolf.salon24.pl/

 

I felieton w Rzepie:

http://www.wsieci.rp.pl/opinie/seawolf

No i nowy blog, dla zagranicy:

http://freepl.info/node/48

 

seawolf
O mnie seawolf

Poniżej- Kocurki stanowczo zażądały, by je na razie zostawić. To zostawiam.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (56)

Inne tematy w dziale Polityka