Sed3ak Sed3ak
332
BLOG

Katolicy Sprawiedliwi Wśród Narodów Świata

Sed3ak Sed3ak Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Słowo na niedzielę

Kilka dni temu prezydent Bronisław Komorowski odznaczył orderami(Krzyżami Komandorskimi Orderu Odrodzenia Polski) dwudziestu Polaków, którzy podczas II Wojny Światowej ratowali Żydów. Część z nich – pośmiertnie. W czasie uroczystości głowa państwa powiedziała, że „doświadczenie dobrego uczynku, w czasach dramatu, zbrodni, obojętności, zdrady, wrogości może i powinno nas skłaniać do przekonania, że nawet w najstraszniejszych czasach można, bo inni potrafili, zachowywać się przyzwoicie”.

To oczywiście zbożna inicjatywa ze strony prezydenta RP. W czasach, w których Polacy i Polska są masowo oczerniani przed światem i oskarżani o stanie w jednym szeregu z „nazistami”, a tak na dobrą sprawę to nawet i dwa kroki przed, Bronisław Komorowski przypomina, że to właśnie Polacy w największym stopniu oraz przy ogromnym poświęceniu i ryzyku przyczynili się do ocalenia kilku tysięcy żydowskich współbraci. Warto w tym miejscu wspomnieć o tym, że sama tylko Irena Sendlerowa – Polka, która w czasie wojny „wyrwała” z żydowskiego getta i ocaliła przed śmiercią tysiące żydowskich dzieci – z racji zapewne niewłaściwej narodowości i z tej to tylko przyczyny, że była osobą niewygodną dla pewnych kręgów, nie doczekała się uhonorowania Pokojową Nagrodą Nobla (jakże bladną jej osiągnięcia przy dorobku np. Al’ a Gore’a, wojownika o klimat bez globalnego ocieplenia).

Ta nagroda z kolei przypadła w udziale w 2009r. – na zasadzie najpewniej zadatku – obecnemu prezydentowi USA – Barackowi Obamie. To właśnie ten polityk w kwietniu 2012r. pośmiertnie odznaczył legendarnego polskiego kuriera – Jana Karskiego – Medalem Wolności (najwyższym odznaczeniem cywilnym w USA), wywołując jednocześnie międzynarodowy skandal, nazywając przejściowy obóz koncentracyjny w Izbicy „polskim obozem śmierci”. Pomimo wyrażonego wówczas przez Biały Dom ubolewania, do formalnych przeprosin Polaków jednak nie doszło. Dlaczego?

Część komentatorów wyjaśniała to w ten sposób, że Amerykanie i tamtejsze elity władzy po prostu tak myślą. Obozy śmierci, w których gazowało się Żydów i mordowało inne nacje, były polskie, gdyż na ich wznoszenie na terenach polskich istniało w czasach II WŚ przyzwolenie tamtejszej ludności. Natomiast Jan Kraski, czy inni „Sprawiedliwi Wśród Narodów” traktowani są jako wyjątek od reguły polskiego bydła. Fragment wystąpienia Bronisława Komorowskiego z piątku wskazuje, że polityk ten i wspierające go zaplecze intelektualne zdaje się myśleć w podobnych kategoriach.

Wielu Polaków na zasadzie wyjątkowości pomagało Żydom, natomiast większa część społeczeństwa na tych „Sprawiedliwych” kapowała do Gestapo. I – co również godne odnotowania – owi „Sprawiedliwi” to byli wyraziciele idei humanistycznych, podczas gdy donosiciele wywodzili się z religijnej hołoty i tym powodowani dekonspirowali bohaterów. Przynajmniej taką narrację próbuje się od jakiegoś czasu budować.

Tymczasem, nic bardziej mylnego. Jak pokazuje chociażby historia „rodziny Kowalskich”, najgorliwszą i najbardziej bezinteresowną pomoc polskim Żydom w czasach niemieckiego terroru niosły właśnie rodziny katolickie. Wiele z nich nie doczekało się „sprawiedliwości od innych narodów świata”, gdyż za pomocą „starszym braciom w wierze” Niemcy wymordowywały je do kilku żyjących pokoleń w górę. Pamięć o ich autentycznym heroizmie i męczeństwie miała pozostać zapomniana. Tym większe zadanie dla polskich władz, aby osoby takie i ich bohaterstwo odkrywać, wywyższać i stawiać na narodowym piedestale.

Wiem o czym mówię. Miałem ostatnio możliwość i nieskrywaną przyjemność rozmawiać z kobietą, której babcia – gorliwa katoliczka – w czasie wojny została zamordowana przez przedstawicieli „rasy panów” za ukrywanie w swoim domu Żydów. Fakt ten jednak w sferze publicznej został jednak zupełnie niezauważony (po części z faktu braku dokumentacji zbrodni). Jak podkreślała moja rozmówczyni, ani jej mama, ani ona, ani nikt z jej rodziny nie chce szukać poklasku i czynić z uczynków babci faktów administracyjnych. Kobieta przyznała, że boi się szykany ze strony ludzi, którzy stwierdzą, że „bohaterstwo po latach” to próba szukania poklasku, czy też nawet jakichś korzyści majątkowych.

„Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata”, którzy nieśli realną pomocą Żydom w czasie niemieckiej okupacji niewielu przeżyło. Gros tych, którzy pomoc bliźnim wywodzili ze swojej wiary katolickiej, nie może przemawiać zza światów. Wielu przedstawicieli lewicy z kolei – patrz: elaborat prof. Aliny Cały z 2009r., czy też haniebne wystąpienia prof. Hartmana obecnie – odmawia tym katolikom, ratującym Żydów prawa do chwały i pamięci.

Miejmy więc nadzieję, że inicjatywa prezydenta, wespół z pomysłem budowy Pomnika Wdzięczności „Ratującym – Ocaleni” odkłamie dramatyczne losy tych osób, którzy w czasie zbydlęcenia pokazali, co to znaczy być człowiekiem.

Sed3ak
O mnie Sed3ak

"Człowiek w Narodzie żyje nie tylko dla siebie i nie tylko na dziś, ale także w wymiarze dziejów Narodu (...) Polska może żyć własnymi siłami, własnymi mocami, rodzimą kulturą wzbogaconą przez Ewangelię Chrystusa i przez czujne, rozważne działanie Kościoła. Polska może żyć tu, gdzie jest, ale musi mieć ku temu moc. Musi patrzeć i ku przeszłości, aby lepiej osądzać rzeczywistość, i mieć ambicję trwania w przyszłość. Naród jest jak mocne drzewo, które podcinane w swych korzeniach, wypuszcza nowe. Może to drzewo przejść przez burzę, mogą one urwać mu koronę chwały, ale ono nadal trzyma się mocno ziemi i budzi nadzieję, że się odrodzi (...)" kard. Stefan Wyszyński sed3ak na Twitterze Sed3ak Pro, czyli dyskusja na poziomie Pro! "The mystic chords of memory will swell when again touched, as surely they will be, by the better angels of our nature". Abraham Lincoln "Virtù contro a furore Prenderà l'armi, e fia el combatter corto; Che l'antico valore Negli italici cor non è ancor morto". Francesco Petrarka Polecam: "Dzienniki Ronalda Prusa. Część Pierwsza."

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura