adam kadmon adam kadmon
249
BLOG

Rozmowy z Umarłymi . Zaduszki

adam kadmon adam kadmon Kultura Obserwuj notkę 5

ROZMOWY Z UMARŁYMI

 

 

Było ich dość , aby zajęły mi przestrzeń i czas

lat dwóch i połowę z własnych opowieści.

Osobistych zeznań o nich , duchem składanych 

 i odkładanych na półki z pamięcią.

Muszą być dalsze. Czas przyśpiesza zaciekle

w drugiej dekadzie stulecia ;

 ja zatem , czy on to mówi bezgłośnymi wargami , posępnie ;

chociaż do Boga odnoszą westchnienia i szlochy ,

kżdorazowo zaskakują śmierci , ciche , szeptane odejścia

przyjaciół moich i wrogów zaciekłych.

Do katakumb pełnych goryczy i pychy

odpłyną żałobne okręty , puste katafalki  zostaną.

Absurdalny , zadany na pokaz cierniem obyczaju

 - niegramatyczny nekrolog.

Nie odmienia się nazwisk polskich , nie odmienia. 

Zapomina prędzej.

 

Jednak to bezimienne mogiły w miejscach milczenia ,

separacji , powalą samotnością swoją.

     Za cóż takiego czuję się ukarany osobistym krzyżem ,

nagim zapisanym  w paradoks nadziei ,

 w tym doświadczeniu życia , za co ?

 

Mówią : nie wszystek umrę , póki jest czyjaś pamięć

w twoim sercu.

Cóż , jeśli jednak nie .

Co , jeżeli  proch , ów niedbały mchem okryty kamień bez tekstu ,

bez sumienia , bez AVE Maria , bez przezornej litości ?

Głowę zwieś nad jego milczeniem .

 

 

ZADUSZKI

 

 

Wszystkie kobiety na scenie  nekropolitalnej

w ich przechodnim marszu od grobu

do grobu od wspomnień do potknięcia

  o dawno niewidzianych przyjaciół są

  niebywale piękne widać kwitną

żyjąc listopadem słonecznej jesieni

Coś w sylwetkach erotyczny promień 

żywy taniec duchów niezapomnianych

po nigdy bo na wyciągnięcie ręki

Podążaj wraz z nimi melodio nie nie

milcz

 

Powiedziałem Elu nad jej bliskich grobem

przytul się wysłuchaj jeszcze moje serce

bije w miarę rytmicznie

tańcząc na twój widok

Zaprawdę nie pożądam ciebie widzieć

w kaplicy moich wiejskich stworzeń

Mnie wyprostuje historia poezja i luz

ciebie być może krótkotrwały wyrzut

Elu z ulicy Kopernika z przyjaźni

nigdzie nie ma dalszego dystansu

 

Wybaczcie  moi bliscy żyjący

w  artefaktach wspomnień

że was wołam wieczorem w moich rąk

od Boga ciepło

 

                           01 - 02 . 11 . 2015 /2016

 

                        

adam kadmon
O mnie adam kadmon

Jestem istotą czującą , która swoje przeżyła.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Kultura