Zobacz; bez sensu mkną lata…
zapytaj co się z tobą stało
mierz dystans od siebie do ciebie
nie jesteś skorupą pustą
przeciwnie
być może zostaniesz a to
istotna różnica
miej nieco odwagi by przyznać
że nic ci nie wyszło z wyjątkiem
garści włosów którym i tak było
wypaść
już nie licz wirtualnych przygód
których nie spodziewasz się przeżyć
bezboleśnie
masz problem z sobą
z tym jak widać żyć idzie
i przeżyć
nieodmiennie
jesiennie
daremnie
gdy późna jesień zapuka do parku
zmieni zimę w codzienność
czy
sprostasz wyzwaniu dopełnionych snów
post factum dodano
zapomniano pre mortis
„Adamie, kobieta wyczuwa takie klimaty.
Gdyby mogła i chciała, na pewno już wiedziałbyś o tym, a tak…
pozostaje iskra, której nie wolno zmarnować.
To piękna poezja, z głębi. Szczerze Ci gratuluję. Na taką mnie nie stać.
Jestem cienki Bolek;))”
gdzie nikt nie zagląda
chociaż podejdź
ukojenie odnajdziesz być może
nie koszmar
* * * * * *
przed narcystyczną pokusą
mówienia wspak poszukać
tej właśnie księgi tobiasza spisanej
w natchnieniu
w której opisano
wiele chwil piękna w drodze do chwil złych
czy opatrzność znajdzie
sposób
by dobrowolnie wejść w iskrę duszy nieśmiertelnej
* * * * * *
znajdzie się przed zimą
cień ikony etiopów
osobiście intymnej na pojutrzejszą wiosnę
przy okazji opowiedz inną twoją rolę
teraz inny cień dwojakiej legendy
(ze Spisu Artefaktów)
Święto najświętszego jutra
…na przykład pantofelek który przymierzałaś
metka słoneczko koturnowe słupki
ach ten zachwyt
na pokaz
widzi mi się widzi nam się
nowa forma kroku w tańcu na przełaj
wierzę ożyłaś w nieodpowiedniej
przestrzeni ale co tam
przecież jakie to szczęście że tak
tańczymy osobno
zapoznana rola z solfeżem na migi
nieznośnie milczy pantofelek z lewej
dosłownie ciżemka
czekaj podjeżdża dyniowa karoca
Kot w Buciskach za stangreta robi
mamy odrobinę szczęścia uważasz
chociaż
nigdy nie stanie się światło
da capo na pokaz
skończmy najlepiej teraz
ten złowieszczy pląs
do jutra
aż tak
Komentarze