Ponad dwa lata temu zaczęłąm nowe życie, odeszłam od toksycznego męża, wtedy wydawało mi się, że mam skrystalizowane plany. Okazało się, że to dopiero początek zmian. Teraz wiem jedno, chcę opisać moje życie i pokazać innym kobietom, że zawsze można zacząć od nowa, ze nie warto tkwić w bezsensownym związku.
Na początek list do mojej MAMY, z którą nie zdążyłam pożegnać się zanim umarła...