Leszek Siemicz Leszek Siemicz
171
BLOG

Porywajaca Pabieda - zadufanym bieda

Leszek Siemicz Leszek Siemicz Rozmaitości Obserwuj notkę 2

 

     Zadzwonił dzisiaj z rana znajomy i zapytał o wrażenia z Euro. Porywający mecz powiedziałem ,a on od razu zaprotestował – jaki porywający – spaprali wygrany mecz. Ale ja mówię – wszedłem mu w słowo - o meczu Rosja - Czechy.
      Ciekawe dlaczego – a tak było w/g zgodnej relacji wszystkich – po zakończonym remisem meczu Polacy wychodzili ze stadionu smutni i przygnębienie , a Grecy zadowoleni i uśmiechnięci. Czyżby to charakter narodowy ? Nie , to jak zwykle od lat nasi dzielni dziennikarze napompowali balon oczekiwać. Z Grekami mieliśmy wygrać spacerkiem i bez wysiłku. Jeszcze w ostatniej chwili przed meczem Włodzimierz Szaranowicz , szef sportu w TVP wyjątkowo ,jak widać ,niereformowalny wymuszał na gościach w studiu typowanie wyniku meczu. Jak nie wytypujesz wygranej Polski to się nie znasz lub brak ci patriotyzmu.. Presji oparli się tylko Jacek Gmoch i Jurek Dudek .Jeśli dobrze pamiętam to Dudek typował bezbramkowy remis , a Gmoch coś mówił o szczęśliwym remisie. Do tej tromtadracji* szefa dołączył ze studia na dachu Wedla (po jaka cholerę tam poszli ?) Maciej Kurzajewski w towarzystwie licencjonowanego znawcy footbolu Marcina Dańca i posiłkując się koleżanką z planu Kocham Cię Polsko aktorką Zielińską. (już wyskakuje z  lodówki) M.Daniec mówił coś chyba o 4:0. Z takim wyuczonym nastawieniem widzowie  poszli na mecz. Bramka Lewandowskiego umocniła ich w poczuciu wielkich możliwości polskiego zespołu. Czyż można się dziwić ze wyszli po meczu rozczarowani i zmartwieni ? Komentarz do obrazu w wykonaniu weterana Szpaka -Szpakowskiego pominę milczeniem. Przyznam – nie miał lekko.
Kto jednak poszedł na mecz żeby się nim cieszyć ten mógł być usatysfakcjonowany.
Mecz był bardzo interesującym widowiskiem o zaskakującej dramaturgii. Sekwencji z udziałem Szczęsnego i Tytonia w rolach głównych nawet mistrz suspensu by nie wymyślił.
     Jak zwykle mogło być lepiej, ale mogło być i gorzej. Z zainteresowaniem patrzyłem na Greków. Dojrzali , silni, zacięci , zdeterminowani mężczyźni. Żadnych słabości - tylko wola walki do upadłego. Po naszej stronie nie widziałem takiej determinacji. Wojciech Szczęsny okazał się tym kim naprawdę jest – młodym, zdolnym człowiekiem z fantazją i brakiem roztropności. Chłopcy chcieli ograć z mężczyzn. Oczywiście –i tu wszyscy są zgodni – widać teraz wyraźnie ,ze nasza drużyna nie jest ograna bo nie zakwalifikowała się do mistrzostw w normalnym trybie ,a weszła do nich bez walki niejako z urzędu. .Ta drużyna nie wie co to znaczy walka do upadłego , co to znaczy gryźć trawę.
     A wieczorem mecz Rosja – Czechy. Rosjanie grali porywająco. Wspaniali ,silni ,waleczni mężczyźni. Prognozy ? Dajmy sobie spokój z prognozami. Ale ja w cuda sportowe wierzę.
Módlmy się , żeby nie było w Warszawie 10 czy 12 czerwca prowokacji poza sportowych - nie będę wskazywał palcem podejrzanych o złe intencje. 

Wydaje mi się,ze jestem człowiekiem spokojnym , zrównoważonym i rozsądnym. Nie mam tendencji do popadania w skrajności.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Rozmaitości