Jak doskonale wiadomo najinteligentniejszym i najlepiej poinformowanym Blogerom&Komentatorom S24, PiS kradnie. A co ukradnie, to przehula.
SE dostarcza nam właśnie najnowszego i porażającego przykładu tych pisoskich zamiłowań.
Jego prominentna przedstawicielka, europosłanka Beata Szydło hula za „nasze”. Ukradzione, oczywiście.
SE donosi, że mieszka w luksusowym hotelu, je tam śniadania, uprawia jogę, korzysta z minibarku w pokoju i ogląda TVPiS na plazmowym telewizorze! Jakby tego było mało, ona jeszcze ma wstęp do sauny fińskiej i zamkowego ogrodu!!!
„Horrror, horror, horror!” - jak mawiał pułkownik Kurz w „Czasie Apokalipsy”.
Wszystkie te luksusy mogą kosztować nawet 730 PLN za dobę!!!
Dziennikarze SE opisujące te bizantyjskie ekscesy zapomnieli dodać, że te 730 PLN (po aktualnym kursie średnim NBP – ca.170 E) to zaledwie nieco ponad połowa diety dziennej, wypłacanej europosłom przez EU, a wynoszącej 300 E. Zapomnieli też zapewne, że w naszej kochanej, zjednoczonej Europie śniadanie w cenie pokoju, minibarek i dostęp do hotelowej strefy fitness`u to standard. No, ale plazma to przesada! To trzeba przyznać!
Nader przyzwoicie zachował się europoseł z frakcji niekradnących i niehulających, Bogusław Sonik, który tłitnął po prostu:
Boguslaw Sonik@SonikBoguslaw
Każdy europoseł dostaje 300€ diety dziennie na opłacanie kosztów pobytu.Jeden wynajmuje tańszy hotel,drugi droższy.
Dziennikarze SE jednak nie odpuścili. O tłicie Sonika poinformowali pod tytułem:
"Kumpel miażdży Szydło za noclegi w pałacu. Podał konkretną kwotę"
https://www.se.pl/wiadomosci/polityka/szydlo-wydaje-fortune-na-hotel-i-wscieka-sie-gdy-o-tym-piszemy-aa-BMLs-zYCC-cDpW.html
Inne tematy w dziale Kultura