sine sine
326
BLOG

Apocalypse now

sine sine Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 11

12 marca 2020

Mieszkam w samym środku Warszawy. Co widzę w najbliższej okolicy? 

Widzę, że jest pusto. Na chodnikach i na jezdniach. W porównaniu do zwykłego ruchu pieszego i zmotoryzowanego w tej okolicy. 

W dwóch okolicznych Carefourach i jednej Biedronce ludzkie pustki, choć skromny wybór towarów w tych sklepach, pozostaje skromny i… niezakłócony. Makaron i ryż są, podobnie jak papier toaletowy. 

W okolicznych restauracjach pustki. Zamykają już ok. 19.00. bo nie ma klientów. Zwykle byli czynni co najmniej do 22.00.  

Jutro (w piątek) i pojutrze (sobota) zobaczę jak będzie wyglądała frekwencja w klubach nocnych na Mazowieckiej. 

Turyści z okolic Ogrodu Saskiego – ostatnio widywałem głównie Chińczyków i Hiszpanów oraz krajowe wycieczki – zniknęli. Mój pies jest z tego zadowolony. 

Koniec świata? Na to nie wygląda. Widywałem już taką Warszawę w 1982 i 3 roku.  

W mojej obecności znajomi odbierają sms-y o zamknięciu miasta. Trochę to śmieszne, trochę straszne.  

Absencja mieszkańców w miejscach i terminach zwykle uczęszczanych jest potwierdzeniem obywatelskości społeczeństawa – w najlepszym znaczeniu tego słowa. Idiotyczne plotki rozsiewane za pomocą mediów społecznościowych – wręcz przeciwnie.  

Apokalipsa teraz? Jeszcze nie. Ale straty materialne i… mentalne będą ogromne. 

sine
O mnie sine

Nic ciekawego

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo