Dziennik Fakt, a za nim Onet zajmują się oświadczeniem majątkowym sędzi M. Manowskiej.
Słusznie.
Czynią to pod tytułem: Oto majątek nowej prezes SN. Inwestuje w złoto
Słusznie?
No cóż, z tekstu wynika, że pani prezes posiada złoto inwestycyjne o wartości aż 15000 PLN. To według aktualnych cen równowartość nieco ponad 2 uncji tego kruszcu. A dwie uncje to nieco mniej niż 65 gramów.
Ponieważ dziennikarze obydwu tych mediów są obiektywni, wspominają również o majątku sędzi M. Gersdorf. Sędzia M. Gersdorf nie inwestuje w złoto, ona je posiada. Dziennikarze Faktu nie precyzują jednak w tym przypadku ani ilości, ani wartości posiadanego kruszcu.
Wiedziony, niezdrową oczywiście, ciekawością zajrzałem do innych doniesień o oświadczeniu majątkowym sędzi Gersdorf. Okazało się, że w roku 2018 była ona posiadaczką 0,967 kilograma złota inwestycyjnego. To około 31 uncji o wartości 215000 PLN.
Są więc inwestorki i posiadaczki.
PS. Dodam, że nie mam nic przeciwko temu, aby nawet urzędnicy państwowi inwestowali w złoto. Nie podejrzewam również, aby któraś z wymienionych w notce Pań, inwestowała w nie jakieś „brudne pieniądze”. Natomiast zdecydowanie sprzeciwiam się manipulowaniu przez media informacjami – tak w warstwie faktycznej, jak i semantycznej – w celu tworzenia wokół niektórych osób publicznych określonej „atmosfery”.
Inne tematy w dziale Kultura