Zmęczony zimą postanowiłem sprawdzić jak to drzewiej bywało. Odwiedziłem więc katalog "zdjęcia" i wyszukałem obrazki z podwórka wykonywane w marcu od roku 2001.
2002
30-go marca:

2003
28-go marca:

Trochę nieostre, ale co trzeba to widać...
2004
8-go marca:

2006
11-go marca:

Na tym niższym dachu nie ma śniegu, bo zrzuciliśmy go niżej, dzięki czemu można było po nim zjeżdżać... W tunelu na dachu mieściłem się bez problemu :)
Ten sam rok, w kwietniu - 13-go:

2007
25-go marca

2008
15-go marca:

2009
28 marca:

i następnego dnia:

W końcu wczorajsze zdjęcie:

Przedwczoraj na słupkach nie było śniegu...
Drewno opałowe na wypadek epoki lodowcowej też przysypało:

A na drogę najlepszy byłby skuter śnieżny:

Jeszcze na marginesie, nawiązując do ostatniego bombardowania Słońca przez komety, nad górą na ostatnim zdjęciu kilka godzin wcześniej ponad chmurami widziany był kilkusekundowy rozbłysk, a kilka minut później zerwał się gwałtowny wiatr, trwający kilkanaście minut.
Inne tematy w dziale Rozmaitości