Dawno temu miałem z Panem Bogiem pewne zatargi. Odbyłem kilka potyczek, nie rozumiałem wielu JEGO decyzji. Historia. Chyba jednak moje kartoteki nie zostały przekazane do departamentu " Inferno Level "
Bo zawsze jakiś znak dostanę, zawsze jakieś wsparcie, zawsze jakiś argument zostanie mi w rękę wciśnięty. Przeglądam komentarze pod notką dotycząca nowej świeckiej tradycji krzewionej przez najbardziej postępowego samorządowca na wschód od Odry. Włodarza miasta nad Żółtą Rzeką ( obecnie ) Bajdurzenia ludzi, których horyzont pojmowania spraw nie wychodzi poza pierwszą szpaltę Gazety Wyborczej. Bajdurzenia o świeckości państwa, o rozdziale kościoła od państwa. O tym, że nie wszyscy podzielają te czy inne wartości. I oto podjeżdża autobus. Na banerze wielki napis. " Boże Narodzenie w tym roku może wyglądać inaczej. Jednak to ciągle ta sama historia. " Na zdjęciu fragment stajenki ze żłóbkiem. Bo to ciągle ta sama HISTORIA. Przystanek autobusowy znajduje się w państwie na wskroś świeckim. Council, w którym zasiadają ludzie świeccy, muzułmanie, buddyści, chrześcijanie zaprasza wszystkich na wspólne śpiewanie kolęd. Bo to ciągle ta sama HISTORIA. Jeśli dla kogos ta historia nie ma znaczenia, w jakim celu i z jakiego powodu wysyła kartki świąteczne z życzeniami ?
Jeśli tej HISTORII zabraknie, jeśli się jej wyprzemy niestety będziemy musieli świętować inną historię, historię narodzin Proroka. Bo nie łudźmy się, bez tej i podobnych HISTORII żadne społeczeństwo nie może funkcjonować i w miejsce tych NARODZIN, pojawią się niechybnie inne tradycje, inne religie, a nawet quasi - religie w rodzaju celebrowanych zupełnie niedawno świąt bolszewickich. Wszystko już było, czy tak trudno być mądrym przed szkodą ?
