Tasmy Grzegorza niewiele zmienia w naszym zyciu,ani nie uzdrowia sytuacji w polskiej pilce,ani nie odkryją jakiejs nieznanej nam sfery zycia.Wszyscy wiemy jak zalatwia sie sprawy w PZPN,choc nie tylko tam bowiem bakszysz w naszym zyciu stal sie tak wszechobecny,ze nikt juz nie traktuje tego jako czegos nadzwyczajnego. Ciekawy sam w sobie jest wszechobecny proceder nagrywania. Dal nam instrukcje obslugi dyktafonu Naczelny Moralista Kraju wiec teraz jak Polska dluga i szeroka wszyscy wciskaja czerwony guziczek"R" i nagrywamy.A firmie Sony sprzedaz wzrasta.Mielismy juz tasmy Begerowej,najwazniejsze oczywiscie tasmy Adama,tasmy Gudzowatego i wiele,wiele pomniejszych krotszych lokalnych tasm.A to burmistrz chedozyl sekretarki a to komendant strazy pozarnej kradl paliwo z wozow bojowych. Sa tasmy i jest sie czym emocjonowac.Moze to reporterskie zaciecie Polakow nie jest zle samo w sobie,to moze jakas forma obrony przed niegodziwoscia,zla i szkodliwa spolecznie jest atmosfera jaka tworzy swiadomosc,ze wszyscy wszystkich nagrywaja.Bez wzajemnego zaufania niczego sensownego jeszcze nie zbudowano.Najbardziej jednak szkodliwa i psujaca panstwo jest praktyka "nagrywania na polki"aby w zmienionej sytuacji wykorzystac tasmy do niecnych celow.Ale poki co nie frasujmy sie mamy Kaczynskiego i jest na kogo zrzucic odpowiedzialnosc za cale polskie zlo.
Inne tematy w dziale Rozmaitości