Alfons

 Ładnie to tak zaglądać na mojego bloga ? Już ja dobrze wiem po co Wy tu zajrzeliście. Ciekawość pikantnych szczegółów z życia profesjonalnego organizatora tzw. męskiej rozrywki ? To nie na tym blogu, może u Graba Jeden ? Choć dziś u mnie notka o Alfonsie to wcale nie o takim Alfonsie jak niektórzy sądzą. Imię Alfons było bardzo porządnym imieniem do roku 1873, jednak w tym roku odbywa się w Paryżu premiera komedii Aleksandra Dumasa - syna pt. Monsieur Alphonse, w której główny bohater jest niestety sutenerem, tak zaczęła się całkowicie  niezamierzona kariera tego pięknego germańskiego imienia oznaczającego kogoś szlachetnego i odważnego. W średniowieczu imię Alfons trafia do Hiszpanii i Portugalii, gdzie do dziś cieszy się - na szczęście - dobrą reputacją jako imię często używane w rodzinach królewskich. I to o takim Alfonsie jest dzisiejsza notka, o Alfonsie, który dodatkowo nosił przydomek Mądry i był z zawodu królem Kastylii i León.

Zrobienie dobrego zdjęcia Księżyca w Anglii to spora trudność, zbyt dużo zmiennych. Chmury, nieprzejrzyste powietrze, deszcz. Kiedy zdarzy się sytuacja, że nie ma chmur, deszczu i powietrze jest przejrzyste to Księżyc w nowiu, potem sytuacja się powtarza. Jedyny dobry moment to zima i mroźne powietrze, wtedy jednak nie chce się wystawiac teleskopu, a robienie zdjęcia przez dziurę w dachu nie wchodzi w grę, bo dom drży, z czego zdać można sobie sprawę obserwując Księżyc przez teleskop. Jednak udało mi się w ubiegłym miesiącu zrobić zdjęcie i to od razu z moim ulubionym, łatwo rozpoznawalnym kraterem Alfonsa.

Krater Alfonsa znajduje sie na tzw. Morzu Chmur, łatwo zlokalizować ponieważ jest kraterem, któremu do towarzystwa dodano krater Ptolemeusza od góry i krater Arzachela od dołu, który również ma związek z Alfonsem, bowiem Arzachel był arabskim astronomem żyjącym - podobnie jak później nasz Alfons Mądry - w Toledo.  Średnica krateru to ponad 100 km i głębokość 2,7 km. Krater początkowo był brany pod uwagę jako miejsce lądowania misji Apollo.

Nazwany na cześć wspomnianego króla Alfonsa X Mądrego, który nie był może najlepszym władcą, nie leżała mu zbytnio polityka, zajmowały go zgoła inne sprawy : astronomia, poezja, historia, matematyka, czyli sprawy niekoniecznie bliskie władcom. Największą zasługą Alfonsa było coś co dziś w naszym telewizyjnym świecie nazwalibyśmy rozkodowaniem, był więc ów Alfons takim kastylijskim  odpowiednikiem prezydenta Komorowskiego. Niezwykle tolerancyjny dla Żydów i Muzułmanów powołał do życia w Toledo szkołę tłumaczy, która zajęła się rozkodowywaniem arabskich i żydowskich traktatów naukowych przyswajając tym  samym europejskiej kulturze i nauce, arabskie i żydowskie prace z zakresu astronomii, matematyki, medycyny czy literatury. Zanim islam zafiksował się na jednej rzeczy - na tym - że jest jedyną prawdziwą wiarą, udało się całkiem sporo Muzułmanom dokonać, wystarczy pojechać do Andaluzji by się o tym przekonać. Inne dokonanie Alfonsa to sporządzenie z jego polecenia Tablic alfonsyńskich, czyli tablic astronomicznych pozwalających na ustalanie pozycji planet, które z dobrym skutkiem służyły astronomom przez ponad 300 lat, korzystał z nich również Mikołaj Kopernik pracując nad swoją teorią.