Dynastia wydaje się być niezagrożona. Narodziny piątego sukcesora w takim dniu, to dość niezwykłe. W dniu urodzin i śmierci Szekspira ? To jeszcze nic podejrzanego. Dziś jest również dzień św. Jerzego. W Anglii święto bardzo hucznie obchodzone i to w sposób bardzo nietypowy. Ech ! ta angielska specyficzna religijność.
Dzień świętego Jerzego obchodzi się w pubach. Tych niestandardowych " kaplic " czyli pubów mających za patrona jednego z pierwszych męczenników chrześcijaństwa, jest w Zjednoczonym Królestwie ponad 300. Oczywiście czcić patrona Anglii można nie tylko w Saint George's Pub, angielskie " prawo kanoniczne " pozwala na oddawanie czci świętemu w każdym innym pubie. Nie mogłem iść dziś w miasto, by napstrykać zdjęć - niestety zwykłe obowiązki - ale radio podawało i wymieniało miasta w których odbywały się parady świętego Jerzego. Może za rok będę miał wolne, bo nic nie wskazuje na zanikanie kultu.
Cóż takiego zrobił święty Jerzy, że zaskarbił sobie aż taką wdzięczność Anglików, że jego krzyż jest jednocześnie flagą Anglii ? ( mimo, że święty nigdy nie był w Anglii ) Po pierwsze pokonał smoka i uwolnił dziewicę. Po drugie postawił się samemu cesarzowi Dioklecjanowi, nie wyparł się wiary, nie dał się skusić zaszczytami, urzędami, nałożnicami, nie przyjął od cesarza ziemi, ani niewolników. Sprawdził się. Wolał śmierć przez ścięcie, niż zdradę sprawy, w którą głęboko i szczerze wierzył. Ścięto św. Jerzego 23 kwietnia AD303.
Na grobie męczennika natychmiast wyrosły czerwone róże, zatem nie powinno nikogo dziwić, że dziś sporo ludzi nosiło czerwoną różę. English roses - bez symboli nie ma tradycji. To wystarczyło, by Edward III wybrał go za patrona Anglii, ustanawiając jednocześnie - w roku 1348 - Order Podwiązki. Patronem orderu jest oczywiście św. Jerzy. Dodatkowo Krzyż Świętego Jerzego, to najważniejsze odznaczenie przyznawane za odwagę poza polem walki. Za odwagę na polu walki przyznaje się Victoria Cross. Krzyż Świętego Jerzego to również flaga Anglii, to z kolei decyzja Ryszarda Lwie Serce, najbardziej znanego krzyżowca, pochowanego w trzech różnych miejscach. Wszędzie go było pełno za życia, a jak wiadomo tradycja zobowiązuje. Wypromowanie legendy o św. Jerzym i późniejszy kult to również zasługa krzyżowców, którzy opowieści o niezwykłych czynach i niezłomności rzymskiego legionisty przywieźli do Albionu z Ziemi Świętej. W takim to dniu urodził się Windsorom chłopak. Niech rośnie zdrowo i niech życiowe szczęście go nie omija.
