tytuł hardkorowy , ale wydaje mi się adekwatny do tego co zdarzyło się na Kolejach Śląskich
Szefowie firmy (czyli PO) wytłumaczą się bardzo grzecznie w stylu " mozecie nam nagwizdać " i w lesie i w polu
a nawet na dworcu
Winny i tak okaże się PIS
albo pasażer taki pierwszy lepszy
na przykład Francik
kiery chcioł jechać do Piekor
idzie na banchof , a banka wyje w lesie , a łon biegiym i do kasy
ale sie borok jonkoł i godo uprzejjjmie proosza biiiilet doo Pie , Pie , Pie
a banka puf , puf , puf ,
a Francik Pie , Pie , Pie
a banka puf puf puf i odjechała
Piechty póda pedzioł Francik do kasjerki
I przy okazji życzę serdecznie wszystkim pełowcom coby piechty poszli tam skond przyszli
a im predzej tym lepiej dla wszystkich
Inne tematy w dziale Gospodarka