Historia Kaliguli to podobno czarny pijar ówczesnych elit wymierzony w cesarza . Jaką mamy pewność , że opis obyczajów panujących na dworze Kaliguli jest zgodny z prawdą ?
Codziennie możemy obserwować jak polskojęzyczne przekaziory i swojski yntelektualny high life próbują zaczarować rzeczywistość i przekręcić wszystko na opak.
Minowanie konia senatorem to tylko legenda , ale że w każdej legendzie jest odrobina prawdy…
Pewnie było tak . Kaligula nie cierpiał senatu i senatorów ( z wzajemnością ) i aby ich upokorzyć z areny ogłosił nominację konia i oddalił się do swoich ulubionych zajęć czyli zdobywania i gwałcenia żon senatorów
Na drugi dzień pewnie o tym zapomniał , ale fakt zaczął żyć własnym życiem
Nie wierzycie ? Przecież mamy to na co dzień od 8 lat , z ta niewielką różnicą , że z braku krzepy , zamiast gwałtów u nas preferuje się haratanie w gałę
Ale mnie intryguje co innego !
Koń był jeden , a miana dwa
Pierwotnie nosił plebejskie imię Porcellus czyli Prosiaczek które zmieniono na bardzo dostojne Incitatus czyli ( za przeproszeniem po polsku oczywiście) Chyży
Zmieniono mu oczywiście lokal i menu ,ale to jest nieistotne , życie szlacheckie zobowiązuje
Czerpiąc pełnymi garściami z tradycji rzymskiej , po nadchodzących wyborach możemy stać się pierwszym krajem , który poprzez klonowanie , będzie miał w parlamencie i Porcellusa i Incitatusa i w dodatku z rozbiciem na poszczególne izby , a nawet z oznaczeniem wysokości izb
I to załatwi nam nasz Kaligula! Nie chce się ujawnić , trudno będziemy się domyślać . Mnie uczepiło się to swojskie Chyży . Chyży jako trzeci byt ! . Tylko sylwetki nie mogę dopasować , chociaż …….
Inne tematy w dziale Rozmaitości