skamander skamander
255
BLOG

Konstytucję należy przestrzegać, a nie z niej kpić, jak czyni to dzisiaj PiS

skamander skamander Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 39

Szanowni Państwo, kpiną jest dzisiaj ze strony Zjednoczonej Prawicy zasłanianie się Konstytucją RP, jeśli przez ostatnie osiem lat Konstytucja nie stanowiła żadnej bariery w łamaniu przez tę koalicję zasad konstytucyjnych. Już wiem, że zaraz wyskoczy jakiś troll i będzie kwestionował podważanie Konstytucji przez Zjednoczoną Prawicę, bo tylko niby Trybunał Konstytucyjny (pani Przyłębskiej) może to orzec. Ale można to udowodnić w inny sposób. Otóż PiS w roku 2010 na swojej stronie umieściło projekt nowej konstytucji, która faktycznie zmieniała nasz ustrój na prezydencki, bo wówczas prezydentem był pan Lech Kaczyński. I w tym projekcie PiS zapisało również te zasady, które od 2015 roku łamało - również z udziałem Pana Prezydenta. Pierwszym, takim jawnym złamaniem Konstytucji było ułaskawienie przez Pana Dudę panów Kamińskiego i Wąsika. A, tak to określał nowy projekt pisowskiej konstytucji:

PROJEKT KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ przedstawiony przez Prawo i Sprawiedliwość w 2010 roku.

Art. 49

1. Oskarżonego o popełnienie czynu zabronionego pod groźbą kary władze publiczne nie mogą uważać za winnego, dopóki wina nie zostanie mu udowodniona w trybie określonym w ustawie.

2. Powyższy przepis nie stoi na przeszkodzie tymczasowemu odsunięciu, na podstawie ustawy, osoby podejrzanej o popełnienie czynu zagrożonego karą od pełnienia funkcji, z którą wiąże się wymaganie szczególnego zaufania.


Czyli Pan Prezydent nie mógł ułaskawić tych panów, bo nie byli prawomocnie skazani i na dodatek to w tym czasie, kiedy Pan Duda ich „ułaskawiał” było postępowanie odwoławcze w sądzie II instancji. Pan Prezydent ZASTĄPIŁ SĄD do czego nie miał takiego prawa nawet wg tego pisowskiego projektu. I, co najważniejszym jest w tym postępowaniu Pana prezydenta, że nie mógł ułaskawić człowieka nie skazanego prawomocnym wyrokiem, bo nawet w tym projekcie pisowskim o prerogatywach Prezydenta RP było to niedopuszczalne:


Art. 71 1. Prezydent Rzeczypospolitej: PROJEKT KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ,


13) stosuje, w trybie określonym w ustawie, prawo łaski wobec osób skazanych PRAWOMOCNYM WYROKIEM SĄDU;


Nie ma więc żadnej możliwości ułaskawienia osoby nie skazanej prawomocnym wyrokiem. Ale to Pan Duda zlekceważył i ułaskawił panów Kamińskiego i Wąsika, którzy nie byli skazani prawomocnym wyrokiem. I też należy pamiętać, że prawo łaski nie znosi winy – łagodzi tylko karę! W taki przypadku to Pan Duda jakoby potwierdził winę tych panów określoną w wyroku sądu I instancji, i następnie wręczył tym panom ministerialne teki, chociaż w tej pisowskiej konstytucji Art. 49 pkt 2. takich ludzi należy nie dopuszczać do ważnych funkcji państwowych.


Drugim jawnym złamaniem prawa konstytucyjnego było odwołanie członków KRS. O podporządkowaniu tej Rady już myślano, kiedy tworzono projekt tej pisowskiej ustawy zasadniczej. Wyraźnie widać, że całkowicie tę Radę pod zmienioną nazwą podporządkowano Panu Prezydentowi, rządowi i Parlamentowi. Czyli całkowite odejście od trójpodziału władzy! I w tym projekcie dokonano zmiany, że członkowie tej Rady są wybierani w tym samym czasie i ich kadencja trwa 4 lata. Czyli potrzebna byłaby zmiana Konstytucji, by KRS można było traktować jako czteroletnią kadencję CAŁEJ RADY. I tak to widziała pisowska konstytucja:


Art. 148

1.Przewodniczącym Rady do Spraw Sądownictwa jest z urzędu Prezydent Rzeczypospolitej, a jego zastępcami są z urzędu Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego, Prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego i Mini ster Sprawiedliwości.

2. W skład Rady do Spraw Sądownictwa wchodzą ponadto:

1. cztery osoby powołane przez Prezydenta Rzeczypospolitej oraz po dwie osoby powołane, przez Sejm i Senat bezwzględną większością głosów w każdej z izb – spośród osób wyróżniających się wiedzą o wymiarze sprawiedliwości,

2. cztery osoby powołane przez Ministra Sprawiedliwości spośród sędziów wyróżniających się doświadczeniem zawodowym związanym z orzekaniem w instancji odwoławczej przez co najmniej

10 lat.

3. Osoby, o których mowa w ust. 2, są powoływane na 4 lata


Zanim PiS wprowadziło te niekonstytucyjne zmiany w KRS-ie, to członkowie byli wymieniani po skończonej kadencji indywidualnie, podobnie jak to dzieje się w TK. I bez zmiany zapisu w Konstytucji nie można było in gremio usunąć członków ówczesnej KRS, ale pisowcy to zrobili i dzisiaj coś krzyczą o Konstytucji RP? Wstyd.


skamander
O mnie skamander

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka