W wyborach prezydenckich dwa razy głosowałem na PAD, okazało się, że to był zły wybór, ale w myśl zasady o mniejszym źle, tak zagłosowałem, alternatywą był chyba Komorowski w pierwszych wyborach i Trzaskowski w drugich wyborach.
Szereg decyzji było fatalnych dla Polski, ale przypomnę dwie najgorsze. Pierwsza to zawetowanie dwóch z trzech tzw. ustaw sądowych.
Ponoć przekonała go do tego babcia Romaszewska, a skutek w całym wymiarze sprawiedliwości odczuwamy do dzisiaj.
Bezhołowie w sądach, podważanie statusu jednych sędziów, przez drugich, gdzie brylują sędziowie z upolitycznionego stowarzyszenia Iustitia.
Drugą decyzją było zawetowanie tzw. ustawy medialnej. Rząd ZP, idąc w ślady mediów zachodnich napisał ustawę, która oprócz innych paragrafów stanowiła, że obcy kapitał nie może mieć więcej niż 30% w tych mediach. Obecnie i wówczas w WSI 24 i WSI, kapitał obcy jest w 100% obcy , różne Onety , i szereg innych portali, opanowany jest rzez głównie przez kapitał niemiecki, to samo dotyczy prywatnych rozgłośni radiowych.
Te media kierowały się interesem swoich właścicieli nie Polski. I mamy to co mamy.
Sączenie jadu przeciwko Polsce dały „efekt” przy głosowaniach referendalnych i nie tylko.
Desant ośmiogwiazdkowców i koalicji 13 grudnia przypomina wydarzenia z 13 grudnia 1970 r. 13 grudnia 1981 r. z tą różnicą, że „łaskawcy” jeszcze nie strzelają do ludzi i nie zamykają tych , którzy nie zgadzają się z działaniami rudego volksdojcza.
PAD zawetował ustawę okołobudżetową, ale te działanie może być spóźnione.
Chciałbym przypomnieć, że gdy ważyły się losy ustawy medialnej, to prywatne stacje wystawiły w sygnałach swoich stacjach czarny sygnał, obecnie gdy dzieje się jawny gwałt na TVP, PR i PAP, udają, że nic się nie stało.
