Kultura 20.03.2008, 23:48 Ścieżka obok Drogi Gdy wysiadam nad ranem z pociągu, nie lubię wchodzić na szlak zaczynający się od Kalwarii. Jest zwykle monotonny. Łatwiej jest mi szukać szczytu, obserwując prześwity między bukami niż Stacje, których zawsze jest tyle samo....
Kultura 16.03.2008, 07:42 O chlebowym stole Kiedy J. pierwszy raz opowiadała mi o tzw. repatriacji (ucieczce przed UPA), zapytałam żałośnie: "A zabraliście ze sobą psa?". - Kto by się wtedy psem przejmował, jak trzeba było ratować życie? - prychnęła....
Kultura 13.03.2008, 07:41 Dzień dopiero się zaczynał Dopiero się zaczynał, a ja już po kolorze nieba i przejrzystości powietrza wiedziałam, że dzisiaj z przedmieść widać Sudety. Chociaż siedzę w ciepłym pokoju, to sądząc z tego, jak w dali gną się się świerki, wiem, że wieje...
Kultura 10.03.2008, 08:19 Dzwony na dwa głosy Wczoraj było srebrzystospiżowe, dzięki dwóm koncertom. Pierwszy z nich odbył się w ciszy, którą Orkan nazywa "białą ciszą południa". Stanęłam sobie pod murem domu, oparłam głowę o rozgrzany tynk i...
Kultura 8.03.2008, 00:01 Baba Salonowa. Studium krytycznoliterackie Fundacja Bab Kameralnych Salonu24.pl dla Wspierania Pożytku ze Strony Głównej ogłosiła 8-marcowy konkurs na jak najlepsze zdanie o salonowych babach. Żury było zaskoczone tak liczbą, jak i poziomem nadesłanych prac. Dziś...
Kultura 29.02.2008, 09:29 Klucz do jednej furtki. (Dla Agnieszki) Drzwi są otwierane na oścież, zanim jeszcze gość pojawi się na piętrze. Wchodzę bez pukania i po prostu idę przed siebie. Dopiero w okolicy pokoju słychać szaleńczy śmiech i krzyk, i głuche odgłosy poklepywania się po plecach....
Kultura 27.02.2008, 16:09 Opowieść z Narni. Dla Agawy ..bo pomyślałam, że może Agawa, pisząca u mnie o zielonych Wyspach i błyskach słońca, lubi też zimowe (bez)czasy Lewisa? Ostrożnie okrążaliśmy pałac w Gałowie, o żółtawych murach i osmolonych...
Kultura 25.02.2008, 07:57 Niedziela w Sosenkowie. Sobie śpiewam a Łyżeczkom.. Zainspirowała mnie Łyżeczka niezastąpiona, żeby napisać swoje trzy grosze, a raczej - trzy kilometry o niedzieli. Dzień później i dla samego faktu, żeby cieszyć się słowem malowanym. ...