Daniele Rugani zaraził się koronawirusem. Fot. PAP/EPA
Daniele Rugani zaraził się koronawirusem. Fot. PAP/EPA

Piłkarz Juventusu z koronawirusem. Liga Mistrzów i Euro 2020 wiszą na włosku

Redakcja Redakcja Piłka nożna Obserwuj temat Obserwuj notkę 12

Daniele Rugani został zakażony koronawirusem. Oznacza to, że wszyscy piłkarze Juventusu Turyn muszą poddać się kwarantannie, a występ drużyny w przyszłym tygodniu przeciwko Lyonowi w Lidze Mistrzów jest wykluczony. Koronawirus prawdopodobnie zdezorganizuje świat futbolu na dłuższy okres. 

Obrońca z Włoch co prawda nie zagrał w ostatnim meczu Serie A z Interem, wygranym 2:0 przez "Starą Damę", ale miał kontakt ze wszystkimi piłkarzami Juventusu Turyn. Daniele Rugani jest pierwszą potwierdzoną ofiarą koronowirusa z Wuhan na włoskich boiskach. 

Cały zespół jest odizolowany, wśród nich polski bramkarz Wojciech Szczęsny. Cristiano Ronaldo kilka dni temu zabrał rodzinę do rodzinnej Madery. Portugalska gwiazda doszła do wniosku, że wróci do Włoch po opanowaniu sytuacji. Rozgrywki ligowe są tam odwołane na mocy decyzji rządu. 

- Czytaliście wiadomości, więc chcę zapewnić wszystkich, którzy się o mnie martwią, że nic mi nie jest. Wzywam wszystkich do przestrzegania zasad, bo ten wirus jest bezobjawowy. Zróbmy to dla siebie, naszych bliskich i wszystkich wokół nas - napisał do kibiców Rugani. 

Komunikat Juventusu poszedł w świat dokładnie wtedy, gdy Marcos Llorente i Alvaro Morata wyrzucali Liverpool za burtę w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Atletico Madryt pokonało po dogrywce obrońców trofeum 3:2 na Anfield Road, chociaż przegrywało po golach Georgio Wijnalduma i Sadio Mane dwoma bramkami. Wielka radość hiszpańskich piłkarzy była jednak przedwczesna. Juventus nie zagra w przyszłym tygodniu rewanżowego meczu z Olimpique Lyon w Turynie, ponieważ zawodnicy są poddawani kwarantannie. A bez jednego z ćwierćfinalistów nie zostaną dokończone rozgrywki Ligi Mistrzów. 


Marcos Llorente i Alvaro Morata z Atletico Madryt
Radość piłkarzy Atletico Madryt po wyeliminowaniu Liverpoolu. Fot. PAP/EPA 


Inter Mediolan w oficjalnym komunikacie sam zawiesił udział piłkarzy w jakiejkolwiek grze, a nawet w treningach. Utytułowany włoski klub miał rozegrać mecz Ligi Europy z Getafe. - Ze względu na oświadczenie Juventusu, z którego wynika, że ich zawodnik Daniele Rugani miał pozytywny wynik testu na obecność wirusa COVID-19, Inter ogłasza zawieszenie jakiejkolwiek działalności we wszystkich rozgrywkach, w jakich bierze udział aż do odwołania Klub w tej chwili podejmuje niezbędne procedury, które w zaistniałej sytuacji musi wdrożyć - czytamy. 

Pierwszy zawodowym piłkarzem, u którego wykryto koronawirusa, był Timo Hubers z Hannoveru 96. - Ponieważ 23-latek nie miał kontaktu ze swoimi kolegami z drużyny od czasu infekcji, nie możemy założyć, że jego koledzy zostali zarażeni - uspokoił niemiecki klub. Obrońca zaraził się wirusem COVID-19 podczas sobotniej imprezy w Hildesheim. 


Timo Hubers
23-letni obrońca Hannoveru 96 Timo Hubers. 

- Timo zachowywał się absolutnie wzorowo. Sam jak dotąd nie wykazywał żadnych objawów. Kiedy dowiedział się, że osoba, która była z nim na tym wydarzeniu, uzyskała wynik pozytywny, zgłosił się do lekarza i tymczasowo poddał się kwarantannie - chwalił piłkarza członek zarządu Hannoveru 96. 


Hiszpańska federacja piłkarska ogłosiła zawieszenie wszystkich krajowych rozgrywek, ale prezes La Liga Javier Tebas nie należy do zwolenników tego pomysłu. Jak twierdzi, odwołanie imprez piłkarskich zależy od rządu. - Jeśli rząd Hiszpanii przekaże, że należy zawiesić rozgrywki, zostaną one zawieszone - przyznał.

Niektórzy sportowcy na Półwyspie Iberyjskim domagają się radykalnych kroków. Dani Carvajal, obrońca Realu Madryt, zapytał za pośrednictwem mediów społecznościowych: - Czy my, zawodnicy, trenerzy, sztab, jesteśmy odporni na koronawirusa? Wtórował mu Raul de Tomas, który wyraził oburzenie na podejmowanie decyzji z pominięciem zdania samych piłkarzy. - Dlaczego my, piłkarze, nie możemy wyrazić swojej opinii? Dlaczego nikt nawet nie pyta nas o opinię? - dociekał napastnik. 

Terminarz w Europie jest dodatkowo przeciążony zbliżającym się wielkimi krokami turniejem Euro 2020. Pierwszy raz w historii mistrzostw Starego Kontynentu gospodarzami będzie aż 12 miast. Włoskie media są przekonane, że władze Rzymu nie są w stanie zorganizować meczów. Euro 2020 ma ruszyć zgodnie z planem 12 czerwca. Coraz poważniej UEFA rozważa przeniesienie turnieju na 2021 rok, choć mówi się również o spotkaniach reprezentacyjnych bez udziału publiczności. 

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport