35stan 35stan
839
BLOG

Paranoja zmarłego dr Hałata objawiała się już przed 30 laty

35stan 35stan Społeczeństwo Obserwuj notkę 34


17.04.2022 roku zmarł dr Zbigniew Hałat, guru antyszczepionkowców podczas trwania pandemii COVID-19.



image


Jego paranoiczne* podejście do kwestii szczepień przeciw COVID-19, zdobyło wielu zwolenników, którzy okazywali podobne podobne paranoiczne skłonności. 

*paranoja
(...)- Paranoja jest chorobą psychiczną, która może uaktywnić się u osób w wieku średnim. Jest to dolegliwość, która dotyka nie tylko chorego, ale również jego rodziny i najbliższego otoczenia. Czym jest dokładnie paranoja? Jakie objawy mogą sugerować, że mamy do czynienia z tym schorzeniem? Jak paranoja jest leczona?

Według danych w Polsce na choroby psychiczne choruje około 10 milionów ludziWśród chorób psychicznych najczęściej diagnozowanych wymieniana jest paranoja, która nazywana jest także psychozą paranoidalną. Paranoja może pojawić się w młodym wieku, ponieważ są przypadki, kiedy diagnozowana jest u osób trzydziestoletnich i młodszych. Czym jest paranoja? Są to krótko mówiąc zaburzenia osobowości i niewłaściwy odbiór rzeczywistości.(...)

https://www.medonet.pl/zdrowie,paranoja---rodzaje--leczenie,artykul,1732898.html


W Wikipedii możemy przeczytać, że od wielu lat wykazywał kontrowersyjne zachowania takie jak:


(...)Był krytykowany za swoją działalność paranaukową; dywagował m.in. o szkodliwym wpływie linii wysokiego napięcia na ludzi, twierdził, że GMO rzekomo powoduje alergię i nowotwory, bądź sugerował, że „WHO promuje genderyzm i służy komunistom” oraz krytykował obostrzenia związane z pandemią COVID-19 porównując je do nazizmu i komunizmu. Hałat przez kilkanaście lat prowadził strony dot. dziewictwa, fotografując napotkane na ulicach Wrocławia kobiety i zamieszczając ich opisy w Internecie, zamieszczał także zdjęcia narządów rodnych dziewic porównując je m.in. do migdałów.(...)

https://pl.wikipedia.org/wiki/Zbigniew_Ha%C5%82at#Kontrowersje


Dr Zb. Hałat pełnił funkcję wiceministra zdrowia oraz Głównego Inspektora Sanitarnego w latach 1991–1993 roku, w rządzie Tadeusza Mazowieckiego.

O jego kontrowersyjnym i paranoicznym zachowaniu na tym stanowisku, mówił w Sejmie  w czerwcu 1997 roku  Wiesław Jaszczyński**,  Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej w rządzie  Włodzimierza Cimoszewicza:

2 kadencja, 110 posiedzenie, 2 dzień (25.06.1997)

22 punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie Komisji Zdrowia oraz Komisji Ustawodawczej o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej (druki nr 2066 i 2403).

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej Wiesław Jaszczyński**:

Po wyborach z 1989 r. podjął pracę w Zakładzie Higieny Pomorskiej Akademii Medycznej. W 1990 r. otrzymał stanowisko Głównego Inspektora Sanitarnego oraz wiceministra zdrowia i opieki społecznej rządzie Tadeusza Mazowieckiego, ale odszedł z funkcji w 1991 r. z powodu konfliktu z ministrem zdrowia***.


(…)
Proszę państwa, po mnie przyszedł pan dr Hałat na to stanowisko i udzielił wywiadu ˝Expressowi Wieczornemu˝, w którym było takie zdanie: Dotychczasowy system zapobiegania i zwalczania chorób był stworzony właściwie dla eksterminacji narodu.
    Proszę Państwa! Na stanowisko dyrektora Departamentu Zdrowia Publicznego została powołana pani inżynier chemii, działaczka związku zawodowego, i razem z panem ministrem Hałatem w ciągu 2 lat, 1991-1993, zwolniła 114 lekarzy; pozamieniano lekarzy epidemiologów na inżynierów rolnictwa, pedagogów, chemików, weterynarzy, zootechników, farmaceutów itd., działaczy związkowych. Największą może ciekawostką z tego okresu jest obsadzenie w Krajowym Biurze Koordynacyjnym do Spraw AIDS inżyniera metalurgii, który w dyplomie miał napisane: specjalność metaloznawstwo i obróbka cieplna. Zwalniano wtedy lekarzy bez pardonu. Najlepszy przykład to sprawa dra Ramotowskiego z Ostrołęki, w którego obronie tuż przed emeryturą, kilka miesięcy przed emeryturą, interweniował jedynie pan poseł Nowicki. A przecież w tym okresie wiadomo było, że termin dla nielekarzy kończy się 31 sierpnia 1995 r. W tym czasie w 1993 r. pan prof. Magdzik, specjalista krajowy w dziedzinie higieny i epidemiologii, wystosował dramatyczny list do pana ministra Hałata, z którego przytoczę kilka zdań: Zastępowanie lekarza w tej dziedzinie pracownikiem z innym przygotowaniem, nawet posiadającym stopień specjalizacji z higieny i epidemiologii, najczęściej nie zdaje egzaminu i jest przyczyną licznych nieporozumień. Zatrudnienie wyspecjalizowanych lekarzy na wyżej wymienionych stanowiskach jest niebezpiecznie niskie i pogarszają się. W ostatnim okresie nastąpiło szczególnie szybkie pogorszenie się sytuacji w tym zakresie. Dzieje się tak wbrew ustawie o Państwowej Inspekcji Sanitarnej, nakładającej od 1995 r. obowiązek zatrudnienia w stacjach lekarza na stanowisku inspektora sanitarnego. Jeżeli ta tendencja nie zostanie zahamowana, to można przewidzieć, że wraz z wejściem w życie przepisów tej ustawy, zbiegającym się z nowym podziałem administracyjnym kraju, wiele stacji sanitarno-epidemiologicznych pozostanie bez obsady kadrowej i utraci możliwość efektywnego działania jako Państwowa Inspekcja Sanitarna. Pan prof. Magdzik kończy swoje pismo takim zdaniem: Istnieje obawa, że dalsze pogorszenie w zakresie zatrudnienia epidemiologów chorób zakaźnych doprowadzi do konieczności zapraszania specjalistów spoza Polski w przypadku wystąpienia poważniejszej epidemii.
    Otóż, proszę państwa, w czym jest problem? Stanowisko państwowego inspektora sanitarnego jest stanowiskiem decyzyjnym. Państwowy inspektor sanitarny, zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów, na podstawie danych - czytam z tego rozporządzenia - zawartych we wniosku, o którym mowa w ust. 1, oraz w wyniku oceny warunków pracy zainteresowanego pracownika, wydaje decyzję o stwierdzeniu choroby zawodowej lub braku podstaw do jej stwierdzenia. Proszę państwa, właśnie te decyzje wywoływały najwięcej problemów. Decyzje te trafiały do Naczelnego Sądu Administracyjnego - często tak się działo. Jeżeli były podpisane przez lekarza weterynarii albo inżyniera rolnika, to oczywiście od razu sąd stawiał pytania. Tak samo protestowały izby lekarskie, gdy decyzje o chorobie zawodowej wydawał lekarz weterynarii. Również programy szczepień ochronnych podpisane przez zootechnika wyglądały nieco dziwnie. Z tego też powodu interwencje Naczelnej Izby Lekarskiej były bardzo częste.
    W aktach sejmowej Komisji Zdrowia znajdują się opinie prof. Leowskiego i prof. Indulskiego - założycieli szkół zdrowia publicznego. W tych opiniach jest jednoznaczne stwierdzenie, że na stanowiskach państwowych inspektorów sanitarnych powinni być lekarze.
(…)

https://orka2.sejm.gov.pl/Debata2.nsf/main/19946897


** Wiesław Jaszczyński

(...)Po wyborach z 1989 r. podjął pracę w Zakładzie Higieny Pomorskiej Akademii Medycznej. W 1990 r. otrzymał stanowisko Głównego Inspektora Sanitarnego oraz wiceministra zdrowia i opieki społecznej rządzie Tadeusza Mazowieckiego, ale odszedł z funkcji w 1991 r. z powodu konfliktu z ministrem zdrowia.***(...)


https://pl.wikipedia.org/wiki/Wies%C5%82aw_Jaszczy%C5%84ski


*** Władysław Sidorowicz

35stan
O mnie 35stan

Nie znoszę kłamstwa, obłudy, relatywizmu moralnego i bezczelności w ich prezentacji. Preferuję rozmowę merytoryczną, opartą na faktach i uprawdopodobnionych poszlakach, analizy oparte na kojarzeniu różnych informacji i faktów w logiczny ciąg zdarzeń. Wyznaję pogląd, iż w polityce nie należy liczyć na przyjaźń, tylko na wspólne interesy, które najlepiej gwarantują dobrą współpracę, że partnerowi można zaufać, jeśli ma się możliwość kontroli jego działań.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo