Stary Stary
1043
BLOG

Tytanizm

Stary Stary PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 83

Nie mając racji, próbują ją nakazać. Bo jak na przykład inaczej przekonać Polaków, że sukcesem jest rezygnacja z uczestnictwa w rozdziale 100 miliardów euro na zrównoważenie emisji do 2030 roku. O tym wprost mówi Emmanuel Macron. Jak też powiada Donald Tusk, Europa inwestuje w pożądane zmiany, nie w ich opóźnianie.

Zamiast więc taniej energii, pozyskanej za unijne środki, dalej będziemy mieli droższą, kopcącą i nadal będziemy się prezentować kiepsko. W Polsce śnieg w pobliżu domostw pozostanie w kropki od sadzy.

W dodatku znowu się jawi doniesienie o mianowaniu na państwowe stanowisko osoby obciążonej tym razem nie współpracą z komuną, ale prawomocnym wyrokiem za głosowanie na dwie ręce. Jedno zresztą i drugie jest sprzeczne z oficjalną propagandą o lustracyjnej i moralnej czystości neodygnitarzy. Jedno też i drugie powoduje krytykę, ta zaś jest ideologom zawsze niemiła.

Kiedy się do tego doda jeszcze usiłowania dygnitarzy, starających się przez pęd na drogach osiągnąć błogostan, jaki dawało na przykład lecące z helikoptera konfetti, mielibyśmy komplet zeszłotygodniowych jedynie powodów do krytyki.

Przed piętnowaniem takich nieprawidłowości nie tylko sądy by się powinny wzdragać. Przecież mogłoby to być odbierane jako wrogie wobec konsumentów dobra, które im się po prostu należy.

To wszystko by raczej nie było przyczyną do podejmowania tak dramatycznych decyzji, jak praktyczne wyłączanie Polski z unijnego prawa. Jest jednak jeszcze jeden powód. NIK. Postawa jego szefa daje podstawę do obaw, że nie tylko rzeczone niegodziwości wyjdą na światło dzienne.

Za gorszymi już pójdą rozprawy sądowe. Roztropnie zatem jest coś uczynić, aby sprawiedliwość ostrożnie traktowała poczynania osób reprezentujących instytucje publiczne. Wszak wedle popularnej ostatnio wykładni krytykowanie funkcjonariuszy jest wyrażeniem wrogości dla całego urzędu.

Jeżeli więc dobra zmiana nie wygra batalii o sądy, rychło straci poparcie. Kiedy wygra, również, ale bardziej kompromitująco. Na pewno więc jej protagoniści żywią przekonanie, że jeśli to nawet bój nie jest ostatni, to niezwykle ważny.

Będzie więc się działo.


Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka