Stary Stary
466
BLOG

Żałość

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 10
Ludzie nie rodzą się już równi, jak to mylnie sądzono w Europie po rewolucji francuskiej, lecz sam fakt urodzenia w określonym środowisku społecznym czyni ich lepszymi lub gorszymi [Leopold Tyrmand. Cywilizacja komunizmu].

Willa+ nabiera nowych barw. To zaś za sprawą zeznań Wielkiego Żala, złożonych prokuraturze w sprawie dotacji, przyznawanych przez NCBiR. Jakimś cudem(!) dotarł do nich Onet.

Okazuje się zatem, że w Centrum – narodowym, a jakże – były dwa zarządy. Jeden oficjalny, zwany dużym, składał się z ludzi, których akceptował Sponsor. Drugi, mały – kierowany przez ustosunkowanych braci – decydował o wszystkim. Jeden z rzeczonego rodzeństwa był nominatem Sponsora na stanowisku p.o. dyrektora Centrum. W zeznaniu Wielkiego Żala znalazł się fragment, w którym można przeczytać, że ów awansowany brat nie miał nawet wymaganej na tym stanowisku praktyki.

Posłowie Joński i Szczerba odkryli też, że NCBiR zadekretował przekazanie 123 milionów złotych w ramach projektu kabel firmie, której szef był przed laty ze Sponsorem i Wielkim Żalem fotografowany w Katarze. Bałtyk miał dzięki temu zostać opleciony(!) rozpoznawczymi światłowodami.

Po kontroli w Centrum posłowie zawiadomili prokuraturę o karygodnej tam ich zdaniem rozrzutności. To spowodowało wielki popłoch.

Brat, ten bez wymaganej praktyki, złożył dymisję z funkcji pełniącego obowiązki dyrektora NCBiR. Jeszcze przed odejściem i opublikowaniem wyników kontroli miał zlecić audyt w Centrum. Chciał poznać okoliczności, które zadecydowały o przyznaniu przez niego inkryminowanej dotacji?

Wielki Żal ujawnił też prokuraturze, że w kręgach decyzyjnych badanej sprawy zorganizowano akcję Czarny węgiel, która po przegranych przez PiS wyborach miała partii Sponsora ułatwić przetrwanie w opozycji.

Media doniosły wczoraj, że po rozmowie z Prezesem Wielki Żal złożył dymisję. Nie jest już wiceministrem resortu, który nadzorował NCBiR.

Barwy więc willi+ poczerniały. Nie da się ukryć, że zwartość biało-czerwonej drużyny nie istnieje. Jest ona podobnie wiarygodna jak wczorajsze oświadczenie programowe Prezesa. Stwierdził on tam, że jego rząd drastycznie ograniczył [...] system eksploatacji i przejmowania dóbr przez uprzywilejowaną, ale dużo mniejszą część społeczeństwa.

Kiepsko to wszystko wypada. Taki czas. Końca.


Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka