Stary Stary
819
BLOG

Stos

Stary Stary Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 166

Kolejna rocznica Powstania. I coroczny rytuał. Z jednej strony uroczystości, odznaczenia, wspomnienia. Z drugiej potępienie. Bo i rozmiar tragedii był bezprzykładny. Dwieście tysięcy ofiar śmiertelnych, dwadzieścia pięć tysięcy rannych, Warszawa w gruzach, kwiat polskiej młodzieży trafił na cmentarze lub emigrował.

Bo dowódcy powstańczy powinni przewidzieć. I tu trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, co im umknęło? Czy zupełnie w normalnych warunkach nielogiczne podejrzenie, że Moskale bardziej nienawidzą Polaków od Niemców, z którymi od trzech lat są w bezlitosnej, wyniszczającej także ich wojnie i dla dokonania na nas zemsty przedłużą swoje zmagania o pół roku z górą?

A może powinny nie brać pod uwagę zupełnie dla normalnego człowieka tamtych lat oczywistego faktu, że wojsko nie morduje cywilów, dlatego nie do pomyślenia były wcześniej zbrodnie, których się Niemcy dopuścili na Woli, Starym Mieście i w końcu w całej Warszawie.

Teraz, po niemieckich obozach, doświadczeniach lat komunizmu, po łajdactwach procesów kiblowych, propagandy komunistycznej, upowszechnieniu nowomowy, losie żołnierzy poakowskiego podziemia jesteśmy dużo mądrzejsi. Ale wtedy?

To było oczywiste, że walki w Warszawie doprowadzą do zniszczeń i ofiar. Ale wobec sowieckiej propagandy, która zachęcała jej mieszkańców do zrywu, głosząc jakoby bierną, proniemiecką rzekomo postawę AK nie było specjalnie wyjścia. Tym bardziej, że od lat szkolono podziemne wojsko do działań powstańczych, aby w stanowczym momencie uwolnić stolicę od Niemców w kilkudniowej bitwie.

Cena doświadczenia nowoczesnej zbrodni była straszna. Ale też dzięki doświadczeniu Warszawy “Solidarność” wyrzekła się przemocy i okazała się bardziej skuteczna. Znowu staliśmy się przykładem oporu dla świata, tym razem zimno przeprowadzonego, bez zniszczeń, chociaż także bez zemsty i nienawiści, ale skutecznie.

I to jest wartość, którą otrzymaliśmy w wyniku Powstania. I dlatego mamy powody aby czcić jego uczestników, dowódców i ofiarę poniesioną przez mieszkańców.


Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka