Stary Stary
552
BLOG

Podziały

Stary Stary Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 82

Na dwa plemiona podzielili nas już zaborcy. Pierwszym byli wywrotowcy, za wszelką cenę starający się zrzucić zaborcze jarzmo, drugim lojaliści, którzy ulegając czemuś w rodzaju syndromu sztokholmskiego próbowali zapobiegać poczynaniom pierwszych.

W czasie I wojny światowej wpływ lojalistów był tak silny, że w części Królestwa będącego pod okupacją państw centralnych zwolennicy endecji często nie posyłali dzieci do nowych szkół z polskim językiem nauczania. Prywatni nauczyciele po staremu uczyli je zgłębiać bukwy. Kler zaś był tam w większości przeciwny legionom [Koprowski].

Nacjonalistyczne tendencje na dobre i złe sprzysięgły się wtedy z dewocyjnymi w zbożnym kreowaniu odrębności od rodaków z gorszym jakoby pochodzeniem lub światopoglądem. Wszystko oczywiście dla dobra miłościwie panującego cara czy cesarza, z czym w ostrym konflikcie stały poczynania legionistów Piłsudskiego, od początku odrzucającego wszelkie podporządkowanie powojennej Polski zaborcom.

W ogóle endecja Królestwa Polskiego stała po stronie Ententy. Legioniści zaś wybrali Austro-Węgry. Chociaż i tutaj podział się również ujawnił i to nie tylko w sprawie niepodległości. Podwładni Józefa Piłsudskiego byli dość obojętni religijnie. Wedle ich kapelana w spowiedziach uczestniczyła znaczna mniejszość żołnierzy. Ba, panujący tam żołnierski przesąd ostrzegał, że spotkanie z księdzem przed akcją wróżyło nieszczęście. Narodowe zaś legiony, podległe Austriakom były pobożne [Koprowski].

Dwudziestolecie międzywojenne nie zakończyło podziałów, a właściwie je pogłębiło. Po przewrocie majowym ekstremalne odłamy narodowców, podobnie jak komuniści zmierzały do siłowego odwrócenia sanacji. W rezultacie zdelegalizowano ONR a jej twórca, Bolesław Piasecki został uwięziony w Berezie Kartuskiej.

Po II wojnie narodowi radykałowie pod przewodnictwem Piaseckiego sprzymierzyli się z komunistami tak dalece, że ich wódz namawiał kardynała Wyszyńskiego, aby partii oddać prawo do mianowania biskupów. Jednoczyła ich z czerwonymi “sprawiedliwość społeczna”, reforma rolna i nacjonalizacja przemysłu.

Aliści legenda piłsudczykowska jest ładniejsza. Polak bardziej podziwia szablę od zarękawka biurokraty. Wspaniała więc zmiana popada w jedną ze swoich zasadniczych sprzeczności. Przypisuje sobie kultywowanie tradycji Komendanta i Pierwszej Brygady, oblekając ją wszakże w szatę pokutnika. O tępocie propagandy na iście gogolowską miarę nie ma już co mówić.

Podział więc jest wyraźny, chociaż jego linie przebiegają w coraz to bardziej zawiły sposób. Ostatnio też coraz bardziej zabawny.


Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka