W ciągu mijających wakacji miałem okazję przewędrować właściwie całe pasmo Gorców. Zawitałem i na Turbacz, i na Gorc, i na Lubań.
Jako człowiek z ponad 30-letnim górskim stażem powiem krótko - totalny szok. Gorców - takich jakie pamiętałem - już nie ma. Odchodza w przeszłość. Za sprawą debilnych działań człowieka.
Gorce umierają. Na same szczyty - Gorc, Lubań wjechał w ostatnim czasie ciężki sprzęt - spychacze, dźwigi, koparki. I niszczy wszystko. Tam, gdzie jeszcze niedawno przebiegały górskie szlaki powstają własnie szerokie, utwardzone drogi. W ciągu kilkugodzinnego marszu ze Studzionek w kierunku na Lubań napotkaliśmy kilkanaście pojazdów terenowych, quadów, motocrossów nie mówiąc o rowerzystach. Ruch jak na autostradzie. Krajobraz - księżycowy. Tam, gdzie jeszcze w ubiegłym roku przez malownicze polany i łąki wiodły górskie szlaki dzisiaj straszą szerokie spychaczówki.
Dewastacja Gorców - ja tak to nazywam - odbywa się w ramach współfinansowanego ze środków europejskich (a jakże) projektu "Enklawa aktywnego wypoczynku w sercu Groców" realizowanego przez gminę Ochotnica Dolna. Jego celem jest stworzenie liczącej 140 kilometrów sieci dróg przeznaczonych dla turystyki pieszej i rowerowej. Plus cztery wieże widokowe - m. in. na szczytach Gorca i Lubania.
http://www.ochotnica.pl/pl/11914/141224/Enklawa_aktywnego_wypoczynku_w_sercu_Gorcow_%E2%80%93_szlaki_turystyki_rowerowej_pieszej_i_narciarskiej_w_Gminie_Ochotnica_Dolna.html
Oczywiście - gdy wędrujący przez Gorce zobaczyli na własne oczy, jak realizacja projektu wygląda w praktyce podniósł się rwetest. Władze Ochotnicy nie mogły cofnąć rozpoczętych prac, ale obiecały, że po zakończeniu prac drogi zostana poddane rekultywacji. A najśmieszniejsze są zapowiedzi autorów projektu i władz, że problem quadowców i motocrossowców zostanie rozwiązany poprzez skuteczne egzekwowanie kar i mandatów.
Czekaj tatka latka. Poziom zniszczeń jest tak duży, że nic się nie da zrobić.
Osobiście - z dużą przykrością - radzę: trzymajcie sie z daleka od Lubania i Gorca. Nic dobrego was tam nie czeka.
Tutaj kilka linków opisujących problem:
http://bazaluban.pttk.pl/masakra-w-gorcach-walcem-spychaczem-dotacja-z-ue/
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,44425,18515514,spychacze-i-walce-w-gorcach-na-szczytach-leja-beton-alarm.html
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,44425,18585375,ugoda-w-gorcach-gmina-obiecuje-rekultywacje-terenu.html
P.S. Tzw. obrońcy natury, którzy np. bronili Rospudy jakoś się nie ujawnili. Olali calą sprawe ciepłym moczem. Komentujący w sieci zastanawiają się - dlaczego? Zarobek za mały czy niepewny?
Inne tematy w dziale Rozmaitości