Szanowny blogerze Karlin!
Nie mam Ci za złe, że mnie zbanowałeś. Nie ty pierwszy i nie ostatni.
Ale dziwię się, że zrobiłeś to w takim stylu. Po prostu pękłeś jak parówa. I to taka parówa gorszego sortu.
Wstyd. Po prostu wstyd.
Kończę. Bo mi sie właśnie parówki ugotowały. I o dziwo - żadna nie pękła.
Czas na kolację.
Z wyrazami szacunku, ale bez odbioru...
Inne tematy w dziale Rozmaitości