I naprawdę nie mam do pana żalu, że pan za te życzenia mnie zbanowal. Wręcz przeciwnie - bardzo mi pan poprawił humor.
Bo dla mnie to zaszczyt być zbanowanym przez pana. Nie za inwektywy, nie za wyzwiska. Ale za dobre słowo i wiedzę. Jaką ja posiadam, a o której pan nie ma pojęcia.
Tak na koniec - życzę panu także - a może przede wszystkim - odwagi. Odwagi w stawaniu w szranki poważnych i rzeczowych dyskusji. A nie tchórzliwego chowania się za zasłoną bana. Ludziom na poziomie nie przystoi takie zachowanie. Nieprawdaż, panie Robercie?
Pozostaję z szacunkiem i życzę miłej niedzieli ;-)))
Inne tematy w dziale Rozmaitości