Daję PO 100 lat

PO postanowiła postawić się Prezydentowi dając mu 2 tygodnie czasu na "załatwienie" sprawy TK po myśli TK, PO, GW, KOD i tym podobnych szantażystów. Inaczej zawołają (ponownie?) kumpli z parlamentu UE.

Skoro PO chce stawiać ultimatum Prezydentowi to i ja, jako obywatel z pełnymi prawami, Polak i Europejczyk stawiam ultimatum Platformie o nazwie Obywatelska.

Jednocześnie oświadczam, że nie jestem taki stanowczy i pryncypialny jak PO. Dlatego daję Platformie (jej politykom i członkom) aż 100 lat na:

- zrozumienie, dlaczego przegrała wybory prezydenckie i parlamentarne

- zrozumienie, dlaczego w rankingu zaufania (właśnie opublikowanym) na pierwszym miejscu jest prezydent A. Duda a na drugim pani premier Szydło.

- zrozumienie, że Polacy, w znakomitej większości, pojęli, że zostali wydymani przez PO

- zrozumienie, że Polacy nie znoszą donosicieli (kapusiów) i że zawsze wystawiają im dotkliwe rachunki

- zrozumienie, że kumple z UE nie mają możliwości zmienić Polski wbrew Polakom. Wbrew tym, którzy głosując na PIS, KUKIZa lub nie głosując wcale pokazali, gdzie mają pysznych, butnych, chciwych i "oświeconych" Platformersów.

- zrozumienie, dlaczego topnieją szeregi wiernych członków PO

- zrozumienie, dlaczego Donald czmychnął i pozostawił w spadku Ewę Kopacz a resztę Platformy z rękami w nocnikach.

- zrozumienie, dlaczego szefem PO będzie Grzegorz. Ten Grzegorz...

Daję PO 100 lat nie dlatego, że jestem taki szlachetny. Daję aż tyle, bo wiem, że gdybym dał np. 70 lat też by to nie pomogło.

Platforma ma taki potencjał intelektualny (i pokorę), że nie ma w sumie znaczenia, czy dam jej 2 tygodnie czy 50 lat. I tak nie zrozumieją....

Niech przynajmniej POznają moją koncyliacyjność...