STARY WROCEK STARY WROCEK
1073
BLOG

Czy ktoś życzy sobie nowego POPIS-u?

STARY WROCEK STARY WROCEK PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 33

Mój sześcioletni laptop doniósł mi dzisiaj o dwóch „wydarzeniach”.

1. Podobno dwaj byli senatorowie PO mają zamiar dołączyć do klubu PIS

2. Pan wicepremier Gowin chwali się licznymi intensywnymi ruchami emigracyjnymi polityków PO do Porozumienia

Zaczynam się niepokoić…


Z jednej strony ogarnia mnie radość uzasadniona (więc naturalna), że byt polityczny pod nazwą Platforma Obywatelska traci swoich Obywateli. Jest to w pełni zrozumiały proces i zasłużony. Z tej okazji, byłym i obecnym szefom PO należą się ode mnie szczere gratulacje i życzenia dalszych, podobnych sukcesów.

Ale rodzi się pytanie co dalej …

Pana Gowina i jego optymizm (być może i skrywany entuzjazm) jestem w stanie pojąć. Wzrośnie mu liczba tzw. szabel w terenie a być może i w parlamencie. To będzie oznaczało nieco silniejszą kartę przetargową w rozmowach z PIS o nadchodzących wyborach parlamentarnych a być może i samorządowych – szczególnie na poziomie województw.

Znając litościwość i miłosierdzie Prezesa może dojść do tego, że pod koniec kadencji i przed następnymi wyborami parlamentarnymi jakaś znacząca część oczekujących (w ramach Zjednoczonej Prawicy) na profity płynące z posłowania i senatorowania będzie miało proweniencję platformianą. A fuj…

Dla mnie cezurą przyzwoitości szeregowych polityków PO był 2010 rok. Katastrofa smoleńska to kwiecień. Było dość czasu żeby politycy (członkowie) PO zorientowali się, że kierownictwo tego towarzystwa ma w „głębokim poważaniu” państwo Polskie i jego obywateli. Ktoś, kto po tym wydarzeniu zdecydował się na kontynuowanie kariery politycznej w szeregach PO zasługuje w mojej skromnej opinii na wybór następujący: albo PO albo nic. Koniec i kropka. Nie chciałbym bowiem zakładać, że owi dzisiejsi uchodźcy podejmują swoje postanowienia wyłącznie w obliczu przypiekanych – sukcesami rządu PIS – sempitern. To, zdaje się, nazywa się koniunkturalizm. Trudno, podjęli ryzyko i ponieśli porażkę. Nie widzę powodu wciągania ich za uszy na listy wyborcze i do klubu parlamentarnego.

Mam świadomość, że większość (i to zdecydowana) uciekinierów z PO nie będzie miała odwagi i śmiałości zapukać bezpośrednio do drzwi PIS. ale od czego jest Porozumienie pana Gowina, w naturalny sposób łaknące kadr – również tych z doświadczeniem parlamentarnym. Może się więc okazać, że przyszłe rozmowy koalicyjne w ramach Zjednoczonej Prawicy będą miały charakter reinkarnacji POPISu. A fuj….


Na TT zażartowałem, że jak tak dalej pójdzie, to Tusk wracając do krajowej polityki będzie musiał wrócić do … PIS. No może nie do samego Prawa i Sprawiedliwości ale do Zjednoczonej Prawicy. Bo tam będzie jego macierz  platformiana.

Nie podoba mi się to. A fuj …


Muzeum Tortur Intelektualnych

Jestem świadomy, że nie wystarczy dużo wiedzieć, aby być mądrym człowiekiem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Tu bywam: https://twitter.com/starywrocek

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka