Taki dialog się rozwinął na TT:
Pytanie skierowane do sędziów SN orzekających w sprawie zajumania przez sędziego jakiegoś elementu do wiertarki:
CZY GDYBY ÓW SĘDZIA (lub jakikolwiek inny) został przyłapany na niezapłaceniu za coś w sklepie ZANIM ZOSTAŁ SĘDZIĄ to mógłby tym sędzią (lub choćby asesorem) zostać?