Wszystkie media doniosły o śmierci pani poseł Szczypińskiej. Zdecydowana większość portali zachowała się przyzwoicie wyłączając możliwość komentowania pod artykułami poświęconymi pani poseł. Ale Wrocław, a właściwie Gazeta Wrocławska, postanowiła znaleźć się w awangardzie.
Zainteresowanych niechętnie i z obrzydzeniem odsyłam do rzeczonego artykułu:
https://gazetawroclawska.pl/jolanta-szczypinska-nie-zyje-zmarla-po-dlugiej-chorobie-jolanta-szczypinska-poslanka-pis-nie-zyje-8122018/ar/13726620#komentarz-50490688
Komentarze, które się tam pojawiły wzbudzają moją najgłębszą odrazę toteż zaapelowałem do pracowników Gazety Wrocławskiej:
I co? I nic!
Komentarze sobie wiszą jak gdyby nic.
Jedna sprawa to poziom intelektualny "komentujących" ale inną jest postawa Gazety Wrocławskiej, której pracownicy nie poczuwają się do zapewnienia minimum kultury i wrażliwości ludzkiej.
Dla tych, którzy nie chcą tam zaglądać kilka przykładów (komentarzy) świadczących o rozwoju umysłowym autorów. A raczej o braku jakiegokolwiek rozwoju. Przykre to jest.
Ja mogę zrozumieć, że "dziennikarze" mają swoje sympatie polityczne ale są sytuacje, w których nawet najbardziej ograniczony intelektualnie pracownik mediów powinien zadbać o poziom zarówno swoich artykułów jak i dopuszczonych komentarzy.
Niestety, Gazeta Wrocławska nie stwierdziła jak dotąd naruszenia Regulaminu komentowania. Nie wiem, czy to się nadaje do Rady Etyki Mediów ale tak dalej w mediach nie może być.
Szambo wybiło. Wstyd. A "dziennikarze" jeszcze to wzmagają!