Statystyk Statystyk
194
BLOG

Rada rządu PO dla „Frankowiczów”? – ogłoście strajk głodowy – jak nie będziecie

Statystyk Statystyk Społeczeństwo Obserwuj notkę 2

jeść, to zaoszczędzicie sobie na raty.

A przy okazji zaprotestujecie, czyli ogłaszając strajk głodowy połączycie przyjemne z pożytecznym. Zapewniamy, że wasz głos protestu zostanie przez nas, Wasz Rząd odnotowany.

Niech każdy z Was odbywa sobie swój strajk głodowy w swoim domu.

Na ulice lepiej nie wychodźcie, bo się jeszcze przeziębicie, albo was ktoś pobije. Potraktujcie naszą radę Waszego Rządu jako gest troski o Wasze dobro.

Jesteśmy z Wami!!!.

 

PS Drodzy Rodacy i nasi wierni Wyborcy– podczas strajku głodowego pijcie dużo wody, żeby się nie odwodnić - powinna jeszcze być u was w kranie. I pod żadnym pozorem nie naśladujcie Japończyków i nie próbujcie zostać samurajami – to może być groźne dla Waszego zdrowia, które nam, Waszemu Rządowi tak bardzo leży na sercu.

 

Rada władzy PO dla „frankowiczów” jest chyba zrozumiała - za wyjątkiem tej dygresji o samurajach. Ale od czego jest internet i wujek Gugl.

Trzeba przyznać, że władzy dobry nastrój i samopoczucie, oraz chęć do wysublimowanych żartów nadal nie opuszcza. No i oczytanie i wykształcenie członków Platformy Obywatelskiej tez wydaje się  więcej niż wyśmienite

O co wiec chodzi z tymi samurajami? Otóż w podręczniku „ Jak zostać samurajem” anonimowego japońskiego autora, datowanym na przełom VII i VIII wieku można przeczytać taki mniej więcej sposób hartowania ducha i ciała :

Prawdziwy samuraj musi z podniesionym czołem i bez protestu znosić trudy i niewygody życia wojownika. Do przygotowania go do trudów służy zestaw ćwiczeń, z których jedno polega na tym ze przyszły samuraj nie może jeść przez 2 miesiące, a następnie iść na łąkę i zrobić kupę. Jeśli podczas robienia kupy przyszły samuraj nie zapanuje siłą woli na odbytem i ten zacznie jeść trawę, to ćwiczenie jest uznane za nie zaliczone i trzeba je powtórzyć. Po trzech nieudanych podejściach kandydat traci możliwość zostania samurajem.

Podobno wsród tzw. „pisiorów” wyżej opisane ćwiczenie siły woli krąży pod postacią wyjątkowo prostackiego i chamowatego dowcipu o „lemingach- frankowiczach”.

Statystyk
O mnie Statystyk

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo