Czeka nas tyrania status quo. Niestety. Zapowiadają się rządy Platformy i PSL-u.
Polacy nie dorośli do demokracji a przede wszystkim nie dorośli do kapitalizmu.
Komuna pozostawiła po sobie straszny syf. I najwiekszy syf pozostał w głowach Polaków. Odnowa moralna niewątpliwe jest potrzebna. Pora wykorzenić z naszych głów złodziejstwo, roszczeniowść, zawiść. Pisowskie slogany walki z układem, odnowy moralnej, budowy IV RP okazały się pustosłowiem albowiem nie zostały wypełnione treścią. Ściganie lekarza, który wziął koniaczek, nagranie posłanki, która wzięła w łapę i walka z pijanymi kierowcami to nie odnowa Narodu. Efekt jest tym bardziej mizerny jeśli zauważymy, że PiS rządził ponad dwa lata.
NIestety PO startując do wyborów pod hasłem "Normalność" spowoduje, że w tym kraju się nie poprawi. Kraj "znormalnieje" czyli nadal będzie łapówkarstwo, nepotyzm, popierania kolesi, "swoje" przetargi i prywatyzacja - tj. to samo co mieliśmy i mamy przez ostatnie dwie dekady.
Gospodarczo nam się również nie poprawi. Narodowo-socjalistyczny rząd Kaczyńskiego zostanie zastąpiony centro-chłopskim rządem Tuska.
Platforma była kiepską opozycją NIEPRZYGOTOWANĄ do przejęcia władzy. Gabinet cieni w ich wykonaniu to była zwykła farsa. Plan polityczny PO to niestety konserwa istniejącego prawa. PO była słabą opozycją - zarówno w Sejmie obecnej jak i poprzedniej, SLDowskiej kadencji. Żadnych konstruktywnych pomysłów na sprawowanie władzy - a nawet wycofanie się z pomysłów, które były przyczynkiem do zawiązania PO np. słynne "3x15"...
Za rok, półtorej wyjdzie przed kamery jakaś gadająca głowa i będzie się chwalić jak to PO podtrzymuje wzrost gospodarczy, jak to rosną dochody domowych budżetów, jak to Polacy są coraz zamożniejsi. Niestety nie będzie to sukces gadającej głowy ale będzie to sukces tych wszystkich, którzy codziennie wstają skoro świt i ostro zapierdalają!
Z jednej strony cieszę się, że wynik (choćby ten sondażowy) jest taki a nie inny, a z drugiej strony z takim pewnym zniechęceniem patrzę w przyszłość. Ze zniechęceniem albowiem niczego dobrego się nie spodziewam - Tusk, HGW et consorties wyleczyli mnie ze złudzeń...
Jedyny pozytyw wyborów to to, że wreszcie została wyrugowana z życia publicznego ta żenada w nowomowie nazywana Samoobroną! To mnie PRAWDZIWIE cieszy!
Poza tym witam w - jakby nie patrzeć - nowej rzeczywistości.
PZDR.
P.S.Acha! "Tradycyjnie" głosowałem na UPR. Po raz kolejny mój głos został zmarnowany. Spełniło się moje "wizjonerstwo" - alians z "moherami" okazał się być ideowo słuszny ale wyjątkowo kiepski ze wzgledów konikunkturalnych. UPR mogło iść do wyborów z PO i natychmiast po ukonstytuowaniu się Sejmu powołać własną frakcję/klub parlamentarny . Przy takim wyniku wyborczym PO niewykluczone, że mielibyśmy więcej głosów niż PSL. UPR w Sejmie byłby widoczny. A to oznaczałoby, że wreszcie ruszyłaby debata publiczna o PRAWDZIWYM kapitaliźmie nad Wisłą. Dość już debat o socjalu, zasiłkach, becikowym itp. Dość dyskusji o rybach - pora na dyskusję o wędce...
Niestety stało się inaczej. Trzeba liczyć na to, że za dwa lata będą kolejne wybory...
"Góralska teoria poznania mówi, że są trzy prawdy: Święta prowda, Tyż prowda i Gówno prowda." ks. J.Tischner
A jo godom, że jest prowda, cało prowda i cało prowda całom dobem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka