Kim jest złodziej? Złodziej to ten, który czyni zło - w przeciwieństwie do dobrodzieja czyniącego dobro. W uproszczeniu definicję tę uznajmy za deinicję romantyczno-literacką. Mamy też drugą definicję (bardziej pospolitą, obdartą z literackich koneksji): prawno-pospolitą definicję złodzieja czyli człowieka, który kogoś okradł, coś ukradł.
Fala oburzenia przeszła dziś po Salonie po tym jak Trystero (szacun) nazwał Piętaka złodziejem. Oburzeni byli m.in. Janek Pośpieszalski i Igor Janke.
Panie i Panowie!
Przykłady z ostatnich kilku lat:
- Profesor marszałek Grześkowiak lata do Watykanu na audiencje do Naszego Nieodżałowanego Ojca świętego. Za nasze lata...
- Siwiec całuje "świętą ziemię kaliską". Za nasze...
- Lepper wicepremier od blokad, pojawia się na prywatnym procesie o zrobienie dziecka Krawczyk z ochroniarzem BORu i w rządowym BMW.Za nasze...
- Zemke, wice od obrony, rządowym Tupolewem lata do Bydgoszczy na Grand-Prix, by oklaskiwać Tomasza Golloba...Za nasze...
- Cimoszewicz - specjalista od inwestycji giełdowych - za frajer mieszka w państwowej (jakby nie było) leśniczówce. Za nasze...
- inny specjalista od marketingu politycznego Kurski (ksywa piesek salonowy) kupuje leśniczówkę za bezcen.Bo 20 000 zł to bezcen. Różnica między ceną rynkową a zapłaconą była za nasze...
- Hagiewu przez złośliwców nazywana bufetową zapłaciła 70 000 za prawników, których miała za darmo tj. za pensje, które im wypłaca. Za nasze...
Nie chce mi się już szukać w pamięci tych wszystkich darmowych przelotów i przejazdów, darmowej wyżerki, darmowych krawatów i koszul....
I wreszcie Piętak. Jakiś tam sobie facecik - ledwie wiceminister czyli zwykły urzędnik, który ma sprawdzać wszystkie kwity na swoim biurku - naciął nas na równowartość dobrego samochodu! Jak to się stało? JAKIM PRAWEM jego żona miała pozwolenie na używanie SŁUŻBOWEGO telefonu (czy choćby jego części w postaci karty sim)?
Jak to się dzieje, że urzędas (czyli gość zatrudniony przeze mnie i za moje pieniądze...) nie może dojechać do pracy tramwajem, metrem, pksem (tudzież dojść na piechotę) czyli tak jak ja to czynię?
Dlaczego urzędas nie potrafi zjeść obiadu za swoje? I dlaczego potrzebna jest Pitera zeby ujawniać salda kart kredytowych gdzie kto i za ile przeżarł?
Dlaczego urzędas i jego rodzina nie potrafią lecieć na wakacje ze swoim telefonem i ze swoim laptopem?
Dlaczego...? Dlaczego....? Dlaczego...?
Ano dlatego, że u nas nie ma polityków czyli tych, którzy działają dla dobra wspólnego. Mamy cwaniaków, którzy chcą się szybko nachapać!Korzystać ile się da (wszak kadencja jest tak krótka...)! Gdyby nie możliwośc dorwania się do koryta to Lepper jeździ pkesem. Grześkowiak zamiast pielgrzymek lotniczych miałaby pielgrzymki zwykłe (per pedes). Kurski zamiast leśniczówki miałby (co najwyżej) zwykły ogródek działkowy!
Nie mamy też odpowiedniego prawa.W normalnym, cywilizowanym kraju wyżej opisani "bohaterowie" przeszliby następującą ścieżkę kariery:
najpierw prokurator i sąd karny gdzie zostaliby uznani winnymi sprzeniewierzenia publicznego grosza i niegospodarności.Chwilę potem stanęliby przed komornikiem (lub innym tego typu urzędnikiem), który z pełną bezwzględnością swojego urzędu (i prawa, które za tym urzędem stoi) oodzyskałby zagrabione pieniądze. Następny krok (już ostatni w karierze) to publiczna imfamia i polityczna banicja. Człowiek-złodziej, skompromitowany przez sąd, komornika, mass-media nie miałby czego szukać w polityce!
Polska to nie jest normalny kraj - tu nie szanuje się ludzi uczciwych.Tu się szanuje tych, którzy coś komuś podpierdolili! Im więcej i w krótszym czasie tym większy szacunek! Stąd ci wszyscy wyżej wymienieni cieszą się powszechną estymą a ręka sprawiedliwości żadna ich nie dosięgnie....
Złodzieje nami rządzą a rządzą bo złodziei wybieramy!
PS. Śmieszą mnie wytłumaczenia p.Igora: O jejku! Przeprosił, obiecał, że odda no to po co te mecyje.
Igorze! Wjadę (po pijaku) w Twój samochód! Nietrzeźwy przeproszę! I obiecuję, że kiedyś wyklepię! Nie wiem o co tyle szumu! Wszystko jasne...?
"Góralska teoria poznania mówi, że są trzy prawdy: Święta prowda, Tyż prowda i Gówno prowda." ks. J.Tischner
A jo godom, że jest prowda, cało prowda i cało prowda całom dobem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka