stoję z boku i patrzę stoję z boku i patrzę
19
BLOG

Teraz będzie już tylko gorzej...

stoję z boku i patrzę stoję z boku i patrzę Polityka Obserwuj notkę 0

Dziś mija sto dni Sejmu VI kadencji,w którym to Sejmie niepodzielną władzę dzierży koalicja PO-PSL. Mija sto dni i teraz będzie tylko gorzej...

Skąd ten wniosek? Ano z lektury książki - bestsellera małżenstwa Miltona i Rosy Friedman. Bestsellera pt. "Tyrania Status Quo".

Noblista z ekonomii z roku 1976 (niestety już ś.p.) wraz swoją małżonką opisuje mechanizm sprawowania władzy. i to właśnie z Tyranii... dowiadujemy się, iż każdy rząd jest najbardziej efektywny w pierwszych 100 dniach swoich rządów. Jest efektywny ponieważ wchodzi do polityki "na kopie" - pełen energii i poparcia parlamentarnego i społecznego. W tych pierwszych stu dniach następują najbardziej radykalne zmiany, które wyniosły daną opcję polityczną do władzy: ustrój państwa, podatki, kwestie obyczajowe itp.

Cenzusem dla nowej władzy jest właśnie setny dzień sprawowania władzy. Nowa władza jest już medialnie okrzepła, entuzjastyczne poparcie społeczne (z reguły) słabnie, a polityczne poparcie - będące podstawą powołania nowego rządu - staje się coraz mniej wyraźne:czytaj coraz częśćiej targają nim wewnętrzne spory/konflikty.

Po stu dniach następuje tytułowa tyrania status quo - czyli niechęć do zmian a następuje coraz większa chęć utrzymania własnych pozycji (korzyści) politycznych. Następuje okres administrowania państwem czyli mamy stan, wktórym państwo ma swoje formalne władze ale władze te nie podejmują się żadnych trudnych zadań.

Koalicja PO-PSL powstała w okresie kiedy trzeba się było zająć umczoną posłanką Beatą Sawicką i kiedy trzeba było się zając się odwołąniem Kamińskiego.

Następnie sprawne rządzenie zostało zakłócone przez fakt kto i komu ma wysyłać faks. W chwilę później mamy problem żołnierzy, którzy nie wiadomo czy mogą jechać na misję i nie wiadomo czy i w ogóle mogą strzelać...

Nastały święta i w okresie powszechenj miłości i życzliwości należało się dzielić opłatkiem i uczestniczyć we wszystkich możliwych strażackich jasełkach.

Potem mamy problemy zniszczonych laptopów, podsłuchów pielęgniarek, wycieków z tajnych posiedzeń Sejmu, prenumeraty "Vivy" dla CBA.

Na najbliższe dwa tygodnie Number One będzie sprawa rakiet wycelowanych w terytorium Polski.

Wszystkei problemy będące podstawą zmiany politycznej nie zostały ruszone: nie zniesiono podatku Belki , nie zniesiono podatku Religii, nie obniżono pozostałych podatków (słynne 3x15). Nie mamy słynnego jednego okienka.Nie przybyło miejsć pracy, mieszkań i autostrad...

Nic się nie zmieniło bo tyrania status quo nie pozwala - polityczno-urzędnicza hydra, która zajęta jest swoimi  doraźnymi interesikami. A interesiki trzeba załatwiać. I to jak najszybciej! Bo rys i tąpnieć na tym politycznym obliczu będzie coraz więcej: strajkowały już niemal wszystkie możliwe branże i grupy społeczne, za 10 miesięcy nastapi pierwsza wypłata emerytur z II-go filara, których nie wiadomo kto i kiedy ma wypłacać. A do euro-kompromitacj 2012 też coraz bliżej...

 

P.S. do lektury Friedmana, von Misesa i Hayeka gorąco namawiam.      

"Góralska teoria poznania mówi, że są trzy prawdy: Święta prowda, Tyż prowda i Gówno prowda." ks. J.Tischner A jo godom, że jest prowda, cało prowda i cało prowda całom dobem.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka