stoję z boku i patrzę stoję z boku i patrzę
73
BLOG

Policja na zwolnieniu

stoję z boku i patrzę stoję z boku i patrzę Polityka Obserwuj notkę 3

Wielu - w  mniej lub bardziej zasadny sposób - wyraża swoje oburzenie z faktu, iż policjanci masowo idą na zwolnienia lekarskie. Np.:

http://rybitzky.salon24.pl/64338,index.html.

Oburzenie sztuczne, prawdziwe...nieważne! Ale nikt nie pisze nad przyczynami obecnego stanu rzeczy. Nie pisze z powodu hipokryzji (łatwo napisać o Zientarskim-ofierze polskich dróg bo to kolega ale trudno napisać o wariacie drogowym...) albo z powodu braku elementarnej wiedzy.

A wiedza (moja) jest następująca:

1. zdecydowana większość polskich komisariatów nie pamięta remontów za czasów tzw. wolnej Polski, a i są takie, które pamiętają swoje czasy świetności z lat...40-50 ubiegłego wieku! Stąd na porządku dziennym są: grzyb, odpadający tynk, brak światła, brak sanitariatów, częste awarie oświetlenia i telefonów i inne tego typu zdarzenia, które (przyznajmy to szczerze) nie powinny w ogóle mieć miejsca...

2. usprzętowienie ( a właściwie jego brak). Widziałem wiele komisariatów, w których po dzień dzisiejszy (przypominam, że żyjemy bez mała dwie dekady w demokratycznym, wolnym państwie, które to państwo odcięło się -przynajmniej w sferze deklaracji - od PRL) wiszą stare godła tj. orły bez korony. To jest pewien szczegół  albowiem efekty pracy policjantów w jakikolwiek sposób nie są uzależnione od tego czy ten orzeł na ścianie wisi czy też nie... Znam komisariaty, na których działają (bo muszą) enerdowskie maszyny do pisania - w przedziale wieku pomiędzy 25 a 30 lat... Znam komisariaty gdzie znajduje się jedna kserokopiarka na cały budynek (do obsłużenia kilkadziesiąt osób). Znam komisariaty gdzie komputery  przypominają ZX Spectrum - czyli sprzęt na którym uczyłem się informatyki 20 lat temu w liceum....

Znam policjantów, którzy za swoje kupują papier do ksero bo w innym wypadku nie mieliby na czym kserować...

Znam policjantów, którzy za swoje kupują długopisy bo w innym wypadku nie mieliby czym pisać...

Znam policjantów, którzy broń mają jedynie "na stanie". Ponieważ kilkunastoletnie egzemplarze broni po prostu się zacinają lub mają inne felery. Do tego policyjne strzelania to zwykła fikcja. Każdy policjant ma do treningowego wystrzelenia bodaj 3 naboje na 3 lata...

Zdecydowana część taboru to tzw. tabor Kulczyka - czyli volkswageny mające po 15 lat. Wielokrotnie łatane i poskładane z innych (wycofanych już z użytku) egzemplarzy. Widziałem transportera, którego nie zeżarła rdza tylko z tego powodu, że oklejony był białą taśmą....

Aby ten obraz nie był skrajnie pesymistyczny to napiszę, że jednostki AT posiadają w pełni nowoczesną broń, mundury, środki łączności  a i na tabor nie mogą narzekać...

3. A teraz clou - wynagrodzenia. Ci, którzy odrabiają wojo służa za równowartość żołdu. Prewencja to 950 zł na rękę. Kryminalny po 6 latach służby 1300 na rękę. Oficer z Wojewódzkiej. Po prawie i iluś tam rocznym szkoleniu zajmujący się korupcją dostaje 2300. Większość etatów cywilnych to jakieś zapchajdziury z urzędów pracy odbywające tzw. staże absolwenckie - rzecz jasna dla oszczędności resortu... Ile zarabia wierchuszka? Nie wiem...tak daleko moje znajomości nie sięgają....

Podsumowanie: wielu chłopaków od najmłodszych lat chce być kowbojem, strażakiem, policjantem. Wielu z tych szczęnięcych marzeń nie wyrasta i trafia do służby. Dużo stresu, robota po godzinach (bo nie ma obsad) i cały ten syf, który opisałem wyżej... Ale policjanci mają to coś czego nie mamy my.Oni nie są groszorobami - nie żyją od pierwszego do pierwszego, od wypłaty do wypłaty. Zdecydowana część z nich ma poczucie misji i satysfakcję ze złapania kolejnego bandziora. Satysfakcję, której nigdy nie będzie miał górnik, nauczyciel, księgowy, czy facet stojący przy taśmie Fiata...

Ale nastąpiło pewne apogeum. NIe można żyć poczuciem misji! Nie można utrzymać rodziny za 1300 złotych! Nie można chodzić do pracy z właśnym papierem pod pachą i z własnymi długopisami! Jeżeli my cywile mamy być bezpieczni to Policja musi mieć warunki do pełnienia swojej służby! 

Nastała nowa era w standardach świadczenia pracy. NIejeden sfrustowany pracownik, pracujący za grosze i w byle jakich warunkach, potrafi pierdolnąć drzwiami - bez zabierania świadectwa pracy, ostatniej pensji itp. Wielu tych co pierdolnęło drzwiami  chwilę potem ma pracę na zdecydowanie lepszych warunkach. A wielu wsiada w Wizzaira i ląduje w Londynie... Policjant niestety nie może tego zrobić. Ale najwyższa pora aby ktoś to zauważył... Lekarz w przychodni nie jest mi potrzebny - zawsze mogę iść do prywatnego, bez górnika i celnika także się obejdę... Ale jak kiedyś zabraknie nam policjantów to biada nam wszystkim...   

 

"Góralska teoria poznania mówi, że są trzy prawdy: Święta prowda, Tyż prowda i Gówno prowda." ks. J.Tischner A jo godom, że jest prowda, cało prowda i cało prowda całom dobem.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka