stoję z boku i patrzę stoję z boku i patrzę
82
BLOG

Polityka to szachy.

stoję z boku i patrzę stoję z boku i patrzę Polityka Obserwuj notkę 12

Polityka to szachy - należy kilka ruchów do przodu wiedzieć co zrobi przeciwnik. Rola polityka polega na doraźnych interesach dzięki, którym może jak najdłużej sprawować władzę. Tą władzę zapewnia nie kto inny jak elektorat. Znaczącą częścią elektoratu PiS było to co można nazwać w skrócie Radiem Maryja - czyli elektorat konserwatywny i antyunijny. PiS przepadł w ostatnich wyborach albowiem nic nie zrobił , by można powiedzieć o nim, że jest partią konserwatywno-narodową. A wręcz przeciwnie! PiS w swych działaniach było partią socjalistyczną! PiS zmarnowało dwa lata władzy - żadne reformy nie zostały przeprowadzone: podatki status quo, emerytury status quo, rynek pracy status quo...Mnóstwo czasu zajęło na wycinaniu swoich: Gilowska, Kaczmarek, Lepper, Lato i inni.

Zmarnowane politycznie dwa lata doprowadziły do rządów PO. A te niczym nie różnią się od rządów PO. "Rządzenie" polega na bieżącym, doraźnym administrowaniu krajem  bo wszystkie problemy pozostają przez PO nie naruszone.

Jarosław Kaczyński wie, że z takim image jakim ma PiS w mediach i z propozycją programową (a raczej jej brakiem) niezwykle trudno będzie powrócić do władzy. Stąd wszystkie starania JK skupiają się w chwili obecnej na przedłużeniu władzy Lecha Kaczyńskiego! Brat-strateg ma zapewnić reelekcję! Pisowscy spin doctorzy ewidentnie grają pod LK - "dzięki prezydentowi mamy Euro2012", "wynegocjowany traktat jest sukcesem prezydenta", "spotkanie w Juracie powiodło się dzieki staraniom prezydenta"...

JK wie, że kiedyś wróci (przymnajmniej tak myśli) dlatego PiS nie jest dla nie go wartością - mamy mnóstwo polityków, którzy zmieniali barwy klubowe i wciąż są u władzy np. Tusk (KLD-UW-PO), Borowski (PZPR, SDPR,SLD,LiD) itd itp. Ale politycy ci zawsze wracali ponieważ odwołali się do swojego elektoratu. Jarosław shandlował PiS. Shandlował PiS bo chwili poparcia Traktatu Lizbońskiego musiał się liczyć z tym, że m.in. Rydzyk podziękuje mu za uwagę. Jarosław zagrał va banque - przesunął się z elektoratu konserwatywno-narodowego w stronę elektoratu centrowego. A tu o głosy będzie bardzo trudno bo już tu jest PO,część, SLD, PSL... A bez programu będzie ciężko tu kogokolwiek zagospodarować (patrz wyżej...) Jarosław budując poparcie dla Lecha musiał się liczyć z tym, że eurosceptyczny elektorat będący podstawą PiSu już na niego nie zagłosuje..

Tzw. wojna traktatowa to zagrywka z kategorii zjeść ciastko i mieć ciastko. czyli poprzeć traktat (bo wokół tego będzie się budować  "wielkość" Lecha) i być przeciw czyli utrzymać jak najwięcej elektoratu antyunijnego.

Co wytrawniejsi obserwatorzy wiedzieli o co jest gra już w połowie marca...  

W tej chwili PiS to partia bez ludzi.... Ci, którzy popierają PiS zapewniają marginalne-progowe poparcie. Za elektoratem odejdą co znaczniejsi politycy. Zresztą ta erozję już widać od dłuższego czasu - Jurek, Ujazdowski, Poloczek... Lada moment w partii zostaną "młokosy z ciągiem na szkło" czyli m.in. Hofman, Kamiński itp. 

MIejsce PiSu jest na śmietniku historii - obok takich partii jak PC, KLD, Unia Pracy.

Kaczyńscy z tego śmietnika też się już nie wygrzebią...  

                               

"Góralska teoria poznania mówi, że są trzy prawdy: Święta prowda, Tyż prowda i Gówno prowda." ks. J.Tischner A jo godom, że jest prowda, cało prowda i cało prowda całom dobem.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Polityka