Tzw. Afera węglowa znów pokazuje jak słaba jest nasza prokuratura. Prokurator powinien być niezawisły (niezależny) - co idealnie sprawdziło się w przypadku Keneth'a Starra i sprawy "cygar" Moniki Lewinsky. Polska prokuratura ma bizantyńską hierarchię. Każdy pilnuje każdego i nie ma czasu na ściganie przestępstw. A najważniejszą instytucją prokuratury (słowo mantra) jest statystyka! Na wierzchu tej góry lodowej stoi Minister Sprawiedliwości - Prokurator Generalny! Przykład afery Rywina to przykład akademicki. Powołuje się jakieś pseudo-komisje (jak polityk może być sędzią w swojej sprawie?) a prokuratorzy boją się wsadzić ręce w to gówno bo nie wiadomo kiedy i czyje głowy za to polecą ! Niezależny prokurator bardzo szybko dałby sobie radę.... Niestety nie w Polsce. Tu prokuratorów dzieli się na dwie kategorie: tych ustosunkowanych i pozostałych. Ani jedna ani druga kategoria boi się podejmować z animuszem śledztw ponieważ niewiadomo nad czyją głową zawiśnie miecz Demoklesa – powód do odwołania zawsze się jakiś znajdzie… Z tej przyczyny na pierwszy front wysyła się żółtodziobów a’la asesor prokuratorski MK-S. Młoda dziewczyna – na spółkę z dwójką innych rówieśników – miała poprowadzić śledztwo w największej aferze gospodarczej PRL-bis. Największej ponieważ wałki na węglu to tajemnica poliszynela – o mniejszych i większych szwindlach na kopalniach czytałem już dwadzieścia lat temu… I przez dwie dekady nikt nic z tym nie zrobił bo wszyscy ( nie tylko Alexis) dobrze z tych wałków żyli… Wypuszczono młode dziewczę tam gdzie nikt nie chciał się wychylać. Skutek za chwilę będziemy znać – uchybienia w czynnościach procesowych na skalę sprawy Olewnika. Uchybienia nie dlatego, że p. Małgorzata Kaczmarczyk-Suchan jest młoda i nie doświadczona ale dlatego, że tym śledztwem kieruje wiele osób z tylnego siedzenia… Jak się sprawa rypnie – co pewne to MK-S nie będzie prokuratorem – dostanie wilczy bilet i wypad z branży. Gdyby jakimś cudem ( w co nie wierzę) śledztwo w sprawie mafii węglowej okrzyknięto sukcesem to MK-S zostanie czarną owcą, a czarna owca nie ma prawa bytu w stadzie…. A ci, którzy dziś żadnych poważnych spraw nie ruszają dalej będą prokuratorami… Zresztą casus MK-S jako żywo przypomina „proces starachowicki” - jak trzeba było zamknąć Sobotkę i Długosza to nagle się okazało, że w sądzie nie ma sędziów! Trzeba było utopić żółtodzioba….
"Góralska teoria poznania mówi, że są trzy prawdy: Święta prowda, Tyż prowda i Gówno prowda." ks. J.Tischner
A jo godom, że jest prowda, cało prowda i cało prowda całom dobem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka