"Dobry Bóg tak chciał, abyśmy tego samego dnia zaszli tak wysoko.. " - te słowa padły z ust Jana Pawła II-go podczas spotkania z Wandą Rutkiewicz.

Równo 30 lat temu, 16 października 1976 r. o godz. 13.45 czasu miejscowego Wanda Rutkiewicz stanęła na wierzchołku Mount Everestu. Czas wejścia był drugim czasem w historii himalaizmu i wyniósł 6 godzin i 15 minut. Wanda Rutkiewicz była pierwszą Polką i Europejką , a trzecią kobietą na świecie, która osiągnęła Dach Świata. Od tego momentu przywarł do Niej przydomek First Lady- aktualny po dziś dzień...
Niemal w tej samej chwili inny Polak - kardynał Karol Wojtyła - osiągnął Szczyt Kościoła... O Nieodżałowanym Janie Pawle II-im wspomnień jest wiele. Gazety, telewizja, internet zawierają dziś mnóstwo materiałów o Papieżu Tysiąclecia.

NIe mogłem się powstrzymać aby nie przypomnieć tego drugiego ważnego wydarzenia. Brakuje First Lady himalazimu od Jej zaginięcia na stoku Kandzendzongi ale osiągnięcia pozostały i powoli obrastają legendą. Ledwie dwa lata temu NIemka Kaltennbruner pobiła rekord Wandy Rutkiewicz. Rekord zdobytych 8 wierzchołków najwyższych Gór Świata. Dokonała tego już w 14 lat po zaginięciu Wandy...
Mamy wschodzące gwiazdy himalaizmu (choćby Kinga Baranowska - zdobywczyni 5 ośmiotysięczników) lecz czas i styl w jakim zdobywała szczyty First Lady powoduje, że z roku na rok Jej osiągnięcia budzą coraz większy podziw....
16 października, dla nas Polaków, to dzień wyjątkowy...
"Góralska teoria poznania mówi, że są trzy prawdy: Święta prowda, Tyż prowda i Gówno prowda." ks. J.Tischner
A jo godom, że jest prowda, cało prowda i cało prowda całom dobem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka