stoję z boku i patrzę stoję z boku i patrzę
81
BLOG

Emerytury - nie wiem o co chodzi

stoję z boku i patrzę stoję z boku i patrzę Polityka Obserwuj notkę 1

Czytam sobie Leskiego, czytam sobie FYMa, a przede wszystkim czytam komentarze. I kapcie mi spadają.

Nie wiem o co chodzi z tymi emeryturami. Moi rodzice mają emerytury utopione. I to dosłownie. Utopione w wielkie budowle socjalizmu służące wspieraniu siły militarnej Układu Warszawskiego. Przykład pierwszy z brzegu: Huta Katowice. Po dziś dzisiejszy w lasach okalających Hutę są kopce z betonu. NIejeden kierowca wylewał na biegu beton po to, by nie zniszczyć gruszki...

Skoro PRL te pieniądze przeżarł, a III RP ochoczo wzięla na siebie garb po komunie to powinnien być nowy ustrój PAŃSTWOWYCH emerytur. ZUS winnien być instytucją na wymarcie. Wraz z wymieraniem uprawnionych do świadczeń powinnien kurczyć się zasób kadrowy i materialny ZUSu. Aż w 2040 czy którymśtam ZUS powinnien zniknąć jako instytucja, która zakończyła swoją misję.

Ludzie tacy jak ja winni odkładać na swoją emeryturę w prywatnych instytucjach. Przed przystąpieniem powinienem mieć przedstawioną rzetelną informację ile i na co muszę pracować. Kiedy mi się będzie opłacało przejść na emeryturę. Nadto powinienem otrzymać projekcję przyszłej emerytury. Ale nie w Polsce. Tu wciąż obowiązują dwie zasady:Im gorzej tym lepiej, W metnej wodzie łatwiej ryby łowić. Cały ten system to pożywka dla partyjnych złodzieji, maszynka do kręcenia lodów. Za kilka lat ściemniony lud kupi bajkę o heroicznej walce ze skutkami ogólnoświatowego kryzysu finansów.... 

Leniwi i głupi politycy przez dwie dekady nie chcieli się wziąć za problem. Wystąpień i demonstracji ulicznych bali się komuniści. NIe lepiej było z solidaruchami. Aby zamknąć gęby wszystkim niezadowolonym rozdawano coraz więcej. Z uśmiechem i hasłem na ustach: po nas choćby potop!

Rozdawano coraz więcej z nadzieją, że następna ekipa zajmie się tym zgniłym jajkiem. Ale zawsze były ważniejsze sprawy: afera Olina, Zatoka Świń, walka z mafią, zabójstwo Papały, wejście do NATO, offset , przetarg na F-16, czy nieśmiertlene aborcja i eutanzja (co, nie Napieralski? :) ).

Aż wreszcie to szambo pękło! Już nie ma gdzie tej kasy doić. Vat wyśrubowany. Opodatkowane wszystko co może być. Łącznie z prądem i powietrzem. Co mądrzejsi wytransferowali majątek do rajów podatkowych i dziś są przedsiębiorcami  na Cyprze lub na Jersey. Tubylczej ludności już bardziej strzyc nie można. Pożyczek z Zachodu nie dostaniemy. A swojej kasy utopionej w Kubę, Wietnam czy Irak nigdy nie zobaczymy...

Co robić? Laboga, co robić? 

Trza ludziom wytłumaczyć, iż odziedziczone po komunie emerytury to przywilej, na który nie stać nawet szejków w Arabii.

NIe rozumiem tych głosów na red.Wrońskiego. Ma gość rację. Jak pracujesz i chorujesz to idziesz do lekarza się leczyć. A jak się nie wyleczysz to idziesz na rentę a nie na przedwczesną emeryturę. Proste jak indiańska strzała a ludzie się burzą! Dlaczego?

Każdy kto szedł do pracy wiedział co go w tej pracy może spotkać. Dlatego nie docierają argumenty górników, hutników, że pylica, że gruźlica etc. Nikt, ci chłopie jeden z drugim, nie kazał iśc do roboty na hutę czy kopalnię!

Nie rozumiem też argumentów, że górnik, kolejarz, nauczyciel czy ktośtam w wieku czterdziestukilku czy pięćdziesięciu lat jest tak zmęczony, że musi iść na emeryturę.  Górnik pracujący 20 lat na dole może pracować na górze - w dozorze, logistyce, szkoleniu etc. Podobnie jest z policjantami. Nikt nie karze biegać 60-cio latkowi za złodziejami rowerów. Ale taki gość może zsotać dyżurnym, może zostać intendentem, może zostać specem od szkoleń.Jednym słowem możę mieć lżejszą robotę za biurkiem. Ale jednak robotę.

Zresztą praktyka dnia codziennego pokazuje, że ci styrani życiem i pracą górnicy czy hutnicy w dzień po otrzymaniu prawa do emerytury nagle zdrowieją. I zapierdalają jak młode konie np. jako ochroniarze w marketach ( odwiedzcie choć jeden market w Katowicach i pogadajcie z mundurowym czym się zajmował jakiś czas wstecz/...)  lub noszą cegły na budowach.

Jak to jest, że ci ludzie są strasznie zmęczeni jedną pracą, a ochoczo idą do drugiej pracy?

Złodziejskie prawo....    

Niestety to co robi Słoneczko Peru to nie żadna reforma i próba wyjścia z kryzysu ale zrobienie w ciula całych grup ludzi. Najpierw tych, którym wcześniej obiecanao a teraz się odbiera, a potem tych, którym wmawiano, że pracować będą tylko dla siebie.

ZUS trwa i trwać będzie. Z roku na rok będzie miał się coraz lepiej. Coraz więcej kasy do przeżarcia, coraz więcej marmuru i chromu. Co dekadę będzie się wydłużać staż pracy o kilka lat aż dojdziemy to stanu gdy ludzie będą musieli dymać do 80-tki... W międzyczasie zniesiemy akcyzę na gorzałę aby ludzie (ze zgryzoty) chlali jak najwięcej. Im więcej będą chlali tym mniej dożyje do emerytury...

Noi, chyba, że wcześniej ten cały burdel trafi coś na wzór kryzysu argentyńskiego... 

"Góralska teoria poznania mówi, że są trzy prawdy: Święta prowda, Tyż prowda i Gówno prowda." ks. J.Tischner A jo godom, że jest prowda, cało prowda i cało prowda całom dobem.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka