Witam,
mecenas Rogalski posiadający ogromne "parcie na szkło" tak parł,...parł,...parł...aż puścił bąka po przetrawionym posiłku z domieszką helu. :-)
Jak się okazuje, mieszanka zapachowa nie przypadła do gustu politykom Prawa i Sprawiedliwości. Stężenie odoru helowo-smoleńskiego bąka było tak duże, że nie wystarczyło już zatykanie nosa.
Smoleńscy celebryci z zespołu Antoniego Macierewicza oburzyli się w końcu, co poskutkowało wycofaniem się mecenasa/fizyka z karkołomnej tezy. :-)
Mam jednak cichą nadzieję, że mecenas Rogalski będzie nadal Nas zaskakiwał puszczaniem bąków w towarzystwie.
Jego wybryki intelektualne mogą być w przyszłości kanwą wielu thrillerów lub jak kto woli komedii. :-)
Inne tematy w dziale Polityka