Witam,
europoseł Ryszard Czarnecki został oddelegowany z ramienia Prawa i Sprawiedliwości na odcinek kibolsko - zadymiarski. Od kilku dni Szanowny Poseł, namiętnie onanizuje się słowami oraz hasłami jakie pojawiają się na transparentach przed i na stadionach.
W swoich podrygach intelektualnej ekstazy "ojroposeł", sięga po słownictwo z najniższej półki poselskiej, żeby nie powiedzieć spod budki z piwem. Słownictwo w stylu "premier pajacyk", "premier bredzi", "mała zemsta małego premiera" i kilka podobnych stwierdzeń pokazują prawdziwe oblicze Ryszarda Czarneckiego. Rozumiem, że można różnych określeń używać w prywatnych rozmowach, ale żeby osoba publiczna do tego reprezentująca nasz kraj na salonach europejskich posuwała się czegoś takiego? Generalnie rzecz biorąc to w sumie mnie to nie dziwi. Część tego typu nawyków pewnie poseł wyniósł z domu no i Andrzej Lepper przygarnął nieboraka. Liderowi Samoobrony tacy ludzie oderwani od pługa byli potrzebni do blokowania dróg, blokownia mównicy, do haseł "Balcerowicz musi odejść" i popierania złotych myśli "jak można zgwałcić prostytutkę?". Podejrzewam, że przed zaciągiem do Samoobrony poseł nie był tak zdewaluowany słowie, ale u Leppera przeszedł w tej materii solidne szkolenie co procentuje mu dzisiaj w szeregach Prawa i Sprawiedliwości.
... ot taki prosty człowiek...i jeszcze za to pieniądze bierze.....
To pokazuje również jak ważne są transparenty i obraźliwe hasła zawarte na nich dla posłów Prawa i Sprawiedliwości.
Posłowie i zwolennicy nie zawiodą 10 Maja 2011 roku. :)
W tej zbiorowej masturbacji transparentami nie odstaje również poseł Hofman, który wczoraj w programie fakty po faktach zacytował hasło z transparentu, jaki będzie wysiał w przyszłym tygodniu na stadionach. To jednak jest materiał na inny wpis. :)
PS.
Nie bronię Tuska i nie jestem wyborcą PO, więc darujcie sobie wykwity umysłowe w stylu "leming"
Inne tematy w dziale Polityka