Witam,
nowy prezes PJN-u Paweł Kowal miał wczoraj wieczorny rajd po stacjach telewizyjnych. Najpierw zabawiał w TVN24, a dwadzieścia minut później w Polsat News.
Odpowiedzi na pytania prowadzących swoje programy były w podobnym tonie. Takie bla, bla, bla o tym, że można kierować i prowadzić partię do wyborów z Europarlamentu. Nie przyłożyłbym pewnie większej uwagi do tego rajdu, gdybym nie usłyszał w ustach Pawła Kowala słów których po Nim się nie spodziewałem. Na pytania o Joannę Kluzik - Rostkowską były wiceminister spraw zagranicznych zaczął mówić o winie mediów. Winie mediów które od dwóch dni próbują nagłośnić lub skłócić wewnętrznie PJN pytając o byłą szefową. Przecierałem oczy ze zdumienia, że Paweł Kowal zaczyna mówić nagle językiem Jarosława Kaczyńskiego, który również obwinia większość telewizji, gazet, stacji radiowych za ataki na swoją partię. W Polsat News wypalił wprost "....pewnie jakbym teraz coś powiedział na Donalda Tuska lub Jarosława Kaczyńskiego to Pani by była zadowolona, bo może by oglądalność wzrosła.....", prowadzącej prawie oczy z orbit wyszły ze zdziwienia jak to usłyszała. Ech...Paweł, Paweł....
Czy Paweł Kowal ma zamiar wzorem Prezesa Prawa i Sprawiedliwości teraz przejść do ofensywy winiąc za coś media? Czy Paweł Kowal czymś nasiąknął za młodu w PIS i teraz trąca na starość?
Zawsze myślałem, że Prezes atakujący media jest jeden,....ale teraz chyba już jest ich dwóch...Prezesów. :-)
Inne tematy w dziale Polityka