suwnicowy_2 suwnicowy_2
39
BLOG

Tora Tora Tora

suwnicowy_2 suwnicowy_2 Polityka Obserwuj notkę 11

Lech Kaczyński jest pozbawiony charyzmy, zagubiony i groteskowy.

Sytuacje, w które się wplątuje coraz mocniej podkreślają te jego cechy. Uwypukla je zresztą sama prezydentura i protokół - czyli dokładnie to samo, co zniszczyło Lecha Wałęsę.

Lud nie jest wbrew klasykom ciemny i nie kupi wszystkiego. Wszyscy pamiętają z jakim zadęciem obaj bliźniacy otaczali się ochroniarzami w kraju. Choć celował w tym jako premier Jarosław, to nieszczęsny czynnik biologiczny obciąża teraz Lecha.

Gruzińska wycieczka krajoznawcza, w której prezydent kraju o regionalno-mocarstwowych ambicjach przeciwstawienia się Rosji wsiada do innego samochodu i gubi własnych ochroniarzy uwypukla niemęską histeryczność Lecha Kaczyńskiego. Idę o zakład, że szanowna Pierwsza Dama wytarmosiła go za ucho po powrocie z Gruzji za ten wyczyn, bo podziela w tej mierze opinie większości Polaków.

W kontekście harcerskiej wyprawy widać jak amatorską formacją jest Prawo i Sprawiedliwość. W Pałacu Prezydenckim trwa karnawał nieudacznictwa. Jego symbolami są Anna Fotyga, Michał Kamiński, były strażnik miejski, przewodnicząca Kruk czy minister Kownacki. Ileż to zapowiedzi przełomów słyszeliśmy, zapowiedzi zwrotów akcji, nowych narracji politycznych i spinów pijarowskich. Ich wynik był za każdym razem bardziej żenujący od poprzedniego i tylko pamiętny diler z kilogramem kokainy zatrudniony i zatrzymany w pałacu wyłamał się z nudnej reguły.

Zaprawdę, trudno nie cieszyć się z faktu, że Prawo i Sprawiedliwość uporczywie promuje jako lidera osobę, która w powszechnym odbiorze jest coraz bardziej żałosna i nieporadna.

To oczywiście na użytek wewnętrzny, bo w kontekście międzynarodowym powstaje niebagatelne pytanie: co z tego ma Polska? Co z tego ma dajmy na to Gruzja? A co z tego ma Rosja?

To pytania, na które jedyną odpowiedzią jest pot na nalanej twarzy Michała Kamińskiego, rozbiegane spojrzenie Przemysława Edgara Gosiewskiego oraz godnościowe cośtam cośtam posłanki Kruk.

Dlatego właściwym krokiem w zaistniałych okolicznościach jest odlot Lecha Kaczyńskiego na Daleki Wschód, na spotkanie z Cesarzem. Bez ochrony BOR.

Harakiri Lecha Kaczyńskiego trwa. Dla większości z nas to prawdziwa uczta.

suwnicowy_2
O mnie suwnicowy_2

Nie wierzę politykom. Patrzę im na ręce. Ale polityków wybrało społeczeństwo, my - więc wam i sobie też patrzę na ręce.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka